Wady? Brak! Mechanik nie ma przy nich co robić
Szukając samochodu niezawodnego musicie postawić na auta z Japonii. Pojazdy z innych krajów też mają swoje zalety, mogą być nawet postrzegane jako lepsze, ale na pewno nie tak mało usterkowe. Materiał podzieliłem na dwie części po siedem modeli, a to jest część druga.
W tym zestawieniu przyjrzymy się najbardziej niezawodnym samochodom w segmentach crossover/SUV i jedynemu modelowi klasy wyższej, który można nazwać niezawodnym. Bez znaczenia są tu inne walory, w tym również trwałość nadwozia i ochrona przed korozją. To samochody, przez które możesz stracić kontakt ze swoim mechanikiem, choć warto pamiętać, że aby pozostawały niezawodne przez długie lata, muszą być regularnie serwisowane.
Wybrałem wyłącznie najlepsze w mojej opinii modele, cechujące się wyraźnie lepszą (niemal całkowitą) bezawaryjnością od pozostałych w segmencie. Podałem również ceny minimalne, ale za egzemplarze z przebiegiem do ok. 100 tys. km, które dobrze rokują na lata. To realne ceny za aut, które będą służyły długo i bezproblemowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
10 najlepszych silników Diesla. Nic tylko lać ropę i jeździć
Suzuki Vitara 1.6 VVT (2015-)
Jedynym realnym problemem użytkowników jest praca systemów bezpieczeństwa, które potrafią żyć swoim życiem. Nie wpływa to jednak na możliwość jazdy, a systemy nie ingerują za bardzo w prowadzenie. Można je wyłączyć lub programowo usunąć.
Zawieszenie, układy napędowe, a nawet ochrona przed korozją stoją na wysokim poziomie niezawodności. Silniki można wybierać z zamkniętymi oczami pod warunkiem, że benzynowe. Polecam zdecydowanie najprostszy wariant 1.6 o mocy 120 KM - oszczędny i dynamiczny zarazem. Wycofano go w 2018 roku. Później polecam 1.4 BoosterJet. Ceny ładnych egzemplarzy od 50 000 zł.
Mitsubishi ASX 1.6 MIVEC (2010-2023)
Mitsubishi ASX to jeden z najbardziej topornych samochodów po 2010 roku, ale jednocześnie jeden z najbardziej niezawodnych. Z silnikiem benzynowym 1.6 pod maską i bez instalacji LPG nie generuje innych kosztów niż typowo serwisowe. Dobrej jakości olej załatwia sprawę jego nadmiernej konsumpcji, a spokojna jazda tym 117-konnym crossoverem pozwala osiągnąć rozsądne spalanie.
Mechaniczna wytrzymałość samochodu jest tak wielka, że aż dziwi fakt, że nie przyjął się specjalnie w północnej Afryce (jak np. Mitsubishi L200). Można w nim prawie niczego nie robić i tylko czekać, aż zardzewieje. W późniejszym okresie dostał benzyniaka 2.0 o mocy 150 KM, automat i napęd na cztery koła. Równie dobry wybór, choć znacznie droższy. Za wczesne auta z niskim przebiegiem zapłacicie minimum 60 000 zł, ale te późniejsze kosztują od ok. 80 000 zł.
Suzuki SX-4 S-Cross (2013-)
Niezawodność tego samochodu nie podlega wątpliwościom, bo choć konstrukcja różni się od Suzuki Vitary, to oba auta sporo łączy. Mają te same silniki i układy napędowe. Trudno wymienić jakiekolwiek usterki inne niż szwankujące sporadycznie systemy bezpieczeństwa. Nawet trwałość nadwozia na razie nie rodzi obaw, kiedy patrzy się na starsze egzemplarze.
Polecam wszystkie silniki benzynowe, najlepiej z przekładnią manualną. Dobrym wyborem w autach z początku produkcji jest wolnossący motor 1.6 (120 KM) montowany do 2016 roku, a później 1.4 BoosterJet z turbodoładowaniem (140 KM). Auto można traktować jako odpowiednik Nissana Qashqaia, tylko znacznie bardziej niezawodny.
Mitsubishi Outlander 2.0 MIVEC AWD (2012-2022)
Właściwie wszystko co opisane wyżej na temat ASX-a, dotyczy Outlandera produkowanego w podobnym okresie. Pod warunkiem, że podobnie jak w Mitsubishi ASX, tak i tu nie wybierzemy diesla. Tylko tyle, że Outlander od początku miał silnik 2.0, a opcjonalnie automat i napęd na cztery koła. Polecam taki wariant, bo pięciobiegowa skrzynia manualna jest w ASX-ie jeszcze w miarę znośna, ale w Outlanderze po prostu męczy.
Jeśli chodzi o obawy o automat, który jest bezstopniowy, to tu możecie być zaskoczeni – konstrukcja firmy Jatco słynie z niezawodności i przy właściwym, regularnym serwisowaniu wytrzymuje setki tysięcy kilometrów. Tylko pogarsza spalanie o minimum litr na 100 km. Na samochód w bardzo dobrym stanie szykujcie przynajmniej 90 000 zł.
Toyota Land Cruiser 2.8 D-4D (2009-2024)
Jedyny diesel w tym zestawieniu i jedyny, któremu naprawdę można zaufać. Silniki te robią bez większych problemów setki tysięcy kilometrów i z reguły nie wymagają większych napraw. Land Cruisery to znakomite terenówki, ale w przeciwieństwie do wielu innych, zazwyczaj pozostaje samochodem codziennego użytku i jest traktowany jako SUV. I tak traktowany jeździ latami bez awarii.
Kluczowe jest zabezpieczenie ramy, która po 10 latach może wymagać generalnego remontu. Dlatego szczególną uwagę zwróćcie przy zakupie na ten element, zwłaszcza w samochodach... nieużywanych w terenie. Za dobry egzemplarz z niskim przebiegiem zapłacicie od ok. 180 000 zł.
Suzuki Jimny 1.5 VVT (2018-)
Suzuki Jimny można traktować jako auto kolekcjonerskie czy hobbystyczne, na pewno nie jako jedyne w rodzinie. Choć dostępny od niedawna wariant pięciodrzwiowy nieco zmienił postrzeganie modelu. O awaryjności nic nie można powiedzieć, bo nic się nie psuje. Jest tylko jeden silnik - doskonały. Samochód nieużywany w terenie przetrwa wszystko prócz walki z korozją. Natychmiast po zakupie trzeba go zabezpieczyć.
Od kilku lat Jimny nie jest oferowany w polskiej sieci dealerskiej, ale na rynku nie brakuje aut kupionych u dealerów zagranicznych czy z rynków pozaeuropejskich (na zdjęciu wersja finalna na Europę z 2025 roku). Co sprawia, że zakup nowego samochodu wciąż nie sprawia problemu. Używane dobrze trzymają ceny, choć te ostatnio schodzą z kosmosu na ziemię i fajny egzemplarz można kupić od ok. 80 000 zł.
Lexus GS 350 AWD (2012-2020)
W klasie wyższej trudno wskazać jakiekolwiek auto, które można określić mianem niezawodnego. Najpewniejszym wyborem jest Lexus GS, który boryka się najczęściej z korozją. Dlatego wybór rocznika ma znaczenie, ale też warto poszukać samochodu możliwie najdłużej serwisowanego w ASO. Trudno znaleźć auto z przebiegiem do 100 tys. km.
Pancerny motor 3,5 litra V6 daje odpowiednią moc (317 KM) i jest łączony z wytrzymałą przekładnią automatyczną. Dodatkowym atutem jest napęd na cztery koła. Wytrzymałość zawieszenia i hamulców, a także stabilna elektronika stoją na wysokim poziomie. Niestety trzeba się liczyć z drogimi częściami zamiennymi, ale te drogie części mają swoją wartość długoterminowo. Drogi jest też zakup - szykujcie przynajmniej 100 000 zł na ładny egzemplarz.