Używane Mitsubishi Carisma - typowe awarie i problemy

Japońskie auta z połowy lat 90. słynęły z niezawodności. Dlatego właśnie duża grupa kierowców wybierała produkcje z Kraju Kwitnącej Wiśni zamiast europejskich konkurentów. Niestety ci, którzy zdecydowali się na Mitsubishi Carismę, nie mieli łatwego życia. To, co miało być atutem tego modelu, stało się jego przekleństwem.

Mitsubishi CarismaMitsubishi Carisma
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Mitsubishi
Artur Kuśmierzak

Historia modelu

Mitsubishi Carisma
Mitsubishi Carisma © mat. prasowe / Mitsubishi

W 1999 roku auto przeszło gruntowny facelifting. Patrząc na odświeżoną karoserię, można odnieść wrażenie, że to nie zwykła modernizacja, tylko kolejna generacja modelu Carisma. Trudno się dziwić: zmiany widać już na pierwszy rzut oka. Z przodu przemodelowano atrapę chłodnicy, reflektory oraz zderzak – nie ma śladu po pierwotnym wyglądzie.

Tył również nie jest taki sam, a podobieństwo na zewnątrz widać właściwie tylko wtedy, gdy porówna się linie boczne obydwu aut. Co ciekawe, znacznie mniej zmian zaszło w środku. Mitsubishi Carismę produkowano całkiem długo, od 1995 do 2004 roku, jednak ze względu na złą sławę auto nigdy nie doczekało się bezpośredniego następcy.

Silniki

  • R4 1,3 (82 KM)
  • R4 1,6 (90,99-103 KM)
  • R4 1,8 (116-140 KM)
  • R4 1,8 GDI (122-125 KM)

Diesla:

  • R4 1,9 TD (90 KM)
  • R4 1,9 DI-D (102-115 KM)

Zawsze zaczynam od jednostek benzynowych, ale tym razem na pierwszy ogień idą silniki Diesla. Który z nich najlepiej wybrać? Niestety, żaden nie grzeszy szczególnie wysoką trwałością czy dynamiką, są raczej dość poprawne. Mimo wszystko znacznie mniej problemów sprawia motor 1,9 TD, znajdujący się na przykład w Renault Lagunie I.

Żeby trafić na bezawaryjny egzemplarz, trzeba mieć sporo szczęścia. Ci, którym ta sztuka się nie uda, będą skazani na awarie pompy wtryskowej, uszkodzenie uszczelki pod głowicą czy wycieki oleju silnikowego.

Drugi diesel oznaczony symbolem DI-D to tak naprawdę również konstrukcja Renault. W tej jednostce nie dość, że dochodzi do zatarcia turbosprężarki, to jeszcze często szwankuje system wtryskowy Common Rail. Znacznie droższe są też koszty serwisowe. Aby uniknąć zerwania paska rozrządu, należy wymieniać go nawet co 80 000-90 000 km.

Mitsubishi Carisma
Mitsubishi Carisma © mat. prasowe / Mitsubishi

Znacznie trwalsze są za to silniki benzynowe, ale niestety nie wszystkie. Wersji 1,3 l z pewnością nie uda Wam się znaleźć, bo nie była dostępna na polskim rynku. Motor 1,6 l, choć może wydawać się zbyt słaby, w praktyce zadziwiająco dobrze radzi sobie z Carismą. Jest stosunkowo elastyczny, ale przyśpiesza od zera do 100 km/h w 12 s. Skrzynia automatyczna pogarsza ten wynik jeszcze o około 2 s, dlatego zdecydowanie jej nie polecam.

Najlepszym wyborem będzie 116- lub 140-konna odmiana silnika 1,8 l. Obydwie są stosunkowo dynamiczne i palą niewiele więcej od 1,6 l. Nie warto decydować się na nowoczesną jednostkę 1,8 GDI z bezpośrednim wtryskiem. W czasie eksploatacji w głowicy zaczyna zbierać się nagar.

Teoretycznie problem dotyczy głównie egzemplarzy z pierwszych lat produkcji, ale w rzeczywistości może wystąpić i w nowszych autach. Szkoda, bo to innowacyjny silnik o dość ciekawej charakterystyce, który niestety stał się przekleństwem tego modelu.

Dane techniczne

W przednim zawieszeniu Mitsubishi Carismy Japończycy zastosowali klasyczny układ wahaczy z kolumnami MacPhersona, a z tyłu układ wielowahaczowy. W testach zderzeniowych Euro NCAP przeprowadzonych w 2001 roku samochód otrzymał tylko 3 gwiazdki. To wynik bardzo przeciętny nawet jak na tamte lata.

Awaryjność

Wszelkie zgrzyty czy trudności w ich wbijaniu świadczą o zużytych łożyskach – to niestety popularny problem tego modelu. W wielu egzemplarzach uszkodzone są też siłownik i pompka sprzęgła.

Kapryśne bywa przednie zawieszenie, które zwłaszcza w samochodach sprzed modernizacji źle radzi sobie na polskich drogach. Uszkodzeniu ulegają głównie wahacze i łączniki stabilizatora oraz górne łożyska kolumn MacPhersona.

Decydując się na model sprzed liftingu, trzeba koniecznie obejrzeć nadkola, progi, podwozie i okolice wlewu paliwa, gdzie lubi pojawiać się korozja. Użytkownicy Mitsubishi Carismy narzekają na skrzypiące i pękające plastiki we wnętrzu.

Naszym zdaniem

Najwięcej problemów sprawiają osprzęt silnika i przednie zawieszenie. Na domiar złego na rynku nie ma zbyt wielu zamienników, a części oryginalne są dość drogie. Do mankamentów tego modelu bez wątpienia należy zaliczyć jeszcze zbyt zachowawczą stylizację i smutne wnętrze.

Samochód ma jednak też swoje zalety. Warto docenić go za dynamiczne silniki 1,8 l, dobre własności jezdne i całkiem przestronne wnętrze. Jeśli od dłuższego czasu zastanawiacie się nad zakupem Mitsubishi Carismy, to znacznie bezpieczniej będzie wybrać egzemplarz po modernizacji, pozbawiony wielu chorób wieku dziecięcego. Ceny Mitsubishi Carismy na portalach aukcyjnych wahają się od 3000 do ponad 19 000 zł.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach