Mini. Wielka osobowość w dużym mieście

Skończył 62 lat i od co najmniej dwóch dekad poddawany jest intensywnej kuracji odmładzającej, a mimo to nie zmienił swojego charakterystycznego stylu. Poznamy go wszędzie. Mini, bo o nim mowa, daje się kochać za połączenie dawnej natury z nowoczesnością. Dziś na rynek wchodzą kolejne odsłony kultowych modeli – Hatch, Carbio oraz elektryczny Cooper SE.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
Źródło zdjęć: © materiał partnera
Platforma Autokult

Mini zostało stworzone do miejskiej jazdy, a powstało właściwie z potrzeby. W 1956 roku Wielką Brytanię pochłonął kryzys sueski, ceny paliw rosły, a rząd zapowiadał nawet jego reglamentację. Potrzebny był więc samochód mały i bardzo oszczędny. I tak powstało MINI.

Mimo zmieniających się trendów wciąż łaskawym wzrokiem patrzymy na samochody miejskie, czyli ekonomiczne i mocne. A MINI, nie da się ukryć, moc taką posiada. No i wszystko to otrzymujemy dziś w wersji odświeżonej i wyjątkowej. Zadbało o to BMW, które od 2000 roku ma pod swoimi skrzydłami małego "Brytyjczyka".

– Po najnowszym faceliftingu MINI osiągnęło poziom dojrzałości, który w zakresie stylistyki, produktu i jakości premium w segmencie małych samochodów czyni go bardziej wyjątkowym niż kiedykolwiek — mówi Bernd Körber, szef marki MINI.

Dość powiedzieć, że sprzedaż MINI w Polsce, w roku 2019 wzrosła o 21 proc. Zresztą przedpandemiczny rok okazał się dla całej marki BMW gigantycznym sukcesem. Odnotowała największą sprzedaż w historii. Dostarczyła klientom ponad 2,5 mln różnych modeli aut.

Od felg aż po dach

Zacznijmy od zmian zewnętrznych nowych modeli MINI. Nadwozie, choć nieco bardziej wyraziste niż w poprzednich wersjach, wciąż nawiązuje charakterem do protoplastów. Wspólnym mianownikiem nowych wersji 3- i 5-drzwiowego MINI hatchbacka, MINI Cabrio i elektrycznego MINI Coopera SE są większe atrapy chłodnicy. Kolorystycznie współgrają z sześciokątnym grillem, po bokach którego znajdują się okrągłe, tradycyjne reflektory. Idealne połączenie różnych konstrukcji geometrycznych.

Ciemne, plastikowe nadkola dają wrażenie, że samochód ma wyższe zawieszenie, zaś wloty powietrza – nasuwają sportowe skojarzenia.

Wspólną cechą nowej rodziny MINI Hatch i Cabrio są także tylne reflektory ze słynnym motywem Union Jack. Tyle tylko, że nowa wersja ma nieco ciemniejszy odcień niż poprzednicy. Za to światła – są już diodowe.

Nie możemy też nie zapomnieć o felgach. One także mają wpływ na nietuzinkowy styl auta. Tym razem 17- i 18-calowe obręcze wykonane zostały ze stopów lekkich. Do wyboru jest aż pięć różnych wariantów. W większej wersji mają one wygląd koncentrycznych, frezowanych i dwukolorowych ramion.

No i dach. Ten indywidualny styl oferuje wariant Hatch. Do wyboru Multitone Roof z bazą odcieni od San Marino, Blue, poprzez Pearly, Aqua, aż po Jet Black. To najbardziej zauważalna ze zmian. I unikalna, ponieważ do lakierowania wykorzystywana jest technika "mokre na mokre", podczas której nanosi się po kolei trzy kolory.

Producent poszerzył także gamę lakierów zewnętrznych aut – o Rooftop Grey i Island Blue. Dla MINI Cooper’a SE zarezerwowany jest metalizowany lakier w kolorze White Silver w połączeniu z czarnym dachem i żółtymi obudowami lusterek zewnętrznych.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© materiał partnera

Więcej funkcji, mniej przycisków

Wnętrze nowych MINI także doczekało się odświeżenia. Chociaż nawiązuje stylem do wcześniejszych modeli, nie można nie zauważyć zmiany w wyglądzie kokpitu, nowego oświetlania, większej przestrzeni dla kierowcy i pasażerów oraz nowej stylistyki kierownicy. Ta ostatnia jest wielofunkcyjna, dzięki czemu ograniczono liczbę różnorodnych przycisków na desce rozdzielczej. To nie rozprasza niepotrzebnie kierowcy. W mieście, gdzie jest ciasno i trzeba być skupionym na drodze, takie rozwiązanie sprawdza się szczególnie dobrze.

Fotele? Sportowe, ale jednocześnie bardzo wygodne, przygotowane w nowej wersji kolorystycznej – Light Chequered. Do tego wykonane z materiału pochodzącego w 100 procentach z recyklingu. Marka BMW stawia bowiem na zrównoważony rozwój i nowoczesność. Wszak nowy elektryczny model MINI jest tego doskonałym przykładem.

Nie możemy absolutnie nie wspomnieć o mnogości systemów sterujących, audio, zestawie głośnomówiącym, nawigacji czy aplikacjach. Te wszystkie pozycje są wyświetlane w postaci widżetów na ekranie i bez problemu można je wywołać jednym dotknięciem.

Wśród ciekawych rozwiązań mamy również aplikację MINI. Czym nas zaskoczy? Tym, że za jej pomocą kierowca może w każdej chwili zdalnie skontaktować się ze swoim samochodem, by na przykład sprawdzić jego stan, ustawić cel w nawigacji, sprawdzić poziom paliwa lub stan naładowania baterii.

W poszerzonych pakietach możemy zamówić także automatyczną klimatyzację, ogrzewanie foteli i kierownicy, pakiet systemów asystujących z czujnikami parkowania, kamerę cofania czy funkcję ostrzegania przed zjechaniem z pasa ruchu.

Serce auta – benzynowe i elektryczne

Modele: 3-drzwiowe MINI, 5-drzwiowe MINI i MINI Cabrio dostępne są jako benzyniaki. Mają 3- i 4-cylindrowe wydajne silniki z technologią Mini Twin Power Turbo. Co ważne – spełniają normę emisji spalin Euro 6D.

Mniejsze o pojemności 1,5 l są dostępne w wariantach 102 KM, 136 KM. Większe, 2-litrowe, mają moc 178 KM i 231 KM. Jest więc siła. To wersje dla kierowców z większym temperamentem i cięższą nogą. I ceniących sobie tradycyjną skrzynię manualną, w tym przypadku 6-biegową.

Fanom ekologii spodoba się natomiast model elektryczny. Moc MINI Cooper’a SE to 184 KM, do tego 7,3 s do setki, a maksymalna prędkość 150 km/h przy zerowej emisji CO2. Dzięki szybkiej ładowarce auto można uzupełnić do 80 proc. w zaledwie 40 minut. Robi wrażenie.

MINI jest zwinne i wygodne. Doskonałe na miejskie drogie i niedalekie podróże. Jego zasięg na jednym ładowaniu to maksymalnie 234 km.

Całość uzupełnia m.in. elektryczny hamulec postojowy, automatyczna skrzynia biegów oraz idealna cisza w aucie podczas jazdy.

Auto na miarę potrzeb

Szerokie możliwości wyboru modelu – od silnika, poprzez kolor auta, aż po wyposażenie – powoduje, że każdy może wybrać to, co jest mu najbardziej przydatne, czyli "skroić" samochód na miarę swoich potrzeb.

Wszystkie elementy – zewnętrzne, wewnętrzne czy wyposażenia są ze sobą kompatybilne i dopasowane stylistycznie. Można je więc ze sobą łączyć, zestawiać i komponować. I choć MINI nie jest duże, bo to przecież auto miejskie, to możliwości jego kreacji są wielkie. Tak jak wielka jest jego osobowość.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach