Metoda na koło ciągle działa. Kobieta straciła pół miliona

Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach po kilkumiesięcznym śledztwie zatrzymali obywatela Gruzji, który stosując metodę na koło, miał ukraść z samochodu mieszkanki Katowic torbę, w której znajdowało się 500 tys. zł.

Przebita oponaPrzebita opona
Źródło zdjęć: © Pixabay
Anna Piątkowska-Borek

Do kradzieży doszło w marcu tego roku. Jak podaje KMP w Mysłowicach, kobieta odwiedziła placówkę banku, gdzie podjęła znaczną sumę pieniędzy – pół miliona złotych. Po wyjściu wsiadła do swojego samochodu i odjechała. Niebawem okazało się, że z opon uchodzi powietrze. Zatrzymała się i faktycznie – dwie opony były przebite. Niestety, kiedy wróciła do auta, nie było już w nim torby z pieniędzmi. 41-latka szybko zawiadomiła policję.

Śledczy po wielu tygodniach przeglądania nagrań z monitoringu i ustalania świadków zdarzenia, natrafili na trop. Okazało się, że sprawcą kradzieży metodą na koło był prawdopodobnie 32-letni obywatel Gruzji, który niedługo po zdarzeniu opuścił Polskę. Niedawno mężczyzna przyjechał ponownie do naszego kraju i został namierzony przez kryminalnych. Kilka dni temu zatrzymali go w podwarszawskiej miejscowości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mazda MX-30 - niemieccy kierowcy mogą protestować

Gruzin został doprowadzony do mysłowickiej prokuratury i usłyszał zarzut kradzieży znacznej sumy pieniędzy. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Grozi mu kara więzienia do 10 lat.

Funkcjonariusze apelują o ostrożność. – Przestępcy wykorzystujący metodę na tzw. koło działają z reguły w okolicach banków, galerii handlowych czy bankomatów – informuje KMP Mysłowice. – Wybierają najczęściej droższe samochody, następnie przebijają w nich opony lub zostawiają specjalny kolec, a następnie obserwują kierowcę, gdy ten odjeżdża. Kierowca najczęściej dopiero po chwili orientuje się, że "złapał gumę" i zatrzymuje się, by sprawdzić, co dokładnie się stało. To właśnie wtedy do samochodu podbiegają złodzieje, którzy z jego wnętrza zabierają wartościowe przedmioty, a później znikają z łupem – dodają policjanci.

Jak zabezpieczyć się przed metodą na koło?

Jeśli zauważymy usterkę w swoim samochodzie (zwykle niższe ciśnienie w oponach) tuż po tym, jak odwiedziliśmy np. bank czy bankomat, powinna nam się zapalić czerwona lampka. Jeśli będziemy chcieli sprawdzić, czy faktycznie doszło do uszkodzenia, to wychodząc z auta, wyłączmy silnik i zamknijmy pojazd. Inaczej ktoś może wykorzystać naszą nieuwagę, zabrać pozostawione w samochodzie cenne przedmioty (np. dokumenty, pieniądze), a nawet odjechać naszym autem.

Policjanci przestrzegają, że czasem przestępcy posługują się kolcem, przez co przebijamy oponę. Innym razem natomiast mogą włożyć w nadkole drut albo plastikową butelkę, która będzie powodować niepokojący hałas.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach