Mercedes SLC AMG - projekt nabiera kształtu

O projekcie Porsche-killera ze Stuttgartu mówi się już od jakiegoś czasu. Mercedes oficjalnie przyznał się do rozpoczęcia prac nad modelem o nazwie SLC, jednak to w zasadzie tyle, jeżeli chodzi o doniesienia o aucie. Pojawiają się jednak pierwsze konkretne informacje, z których wynika, że samochód tak naprawdę może być następcą SLS AMG. Wiemy również, jakie silniki znajdą się pod maską.

[źródło:http://mercedes-benz-blog.blogspot.com][źródło:http://mercedes-benz-blog.blogspot.com]
Piotr Wereszczyński

O projekcie Porsche-killera ze Stuttgartu mówi się już od jakiegoś czasu. Mercedes oficjalnie przyznał się do rozpoczęcia prac nad modelem o nazwie SLC, jednak to w zasadzie tyle, jeżeli chodzi o doniesienia o aucie. Pojawiają się jednak pierwsze konkretne informacje, z których wynika, że samochód tak naprawdę może być następcą SLS AMG. Wiemy również, jakie silniki znajdą się pod maską.

Powołując się na źródła wewnętrzne Mercedesa, magazyn "Car" przedstawił pierwsze prawdopodobne dane techniczne modelu SLC. Jeżeli wierzyć tym przeciekom, samochód wcale nie będzie produkowany równolegle z SLS AMG, tylko ma być jego następcą. Konstrukcja najprawdopodobniej będzie się opierać na ulepszonej ramie współczesnego Gullwinga, mimo to ma być od niego mniejsza. Mercedes zamierza dostosować wymiary auta w taki sposób, aby znaleźć się możliwie blisko Porsche 911.

Produkowany najprawdopodobniej w pełnej kooperacji z AMG samochód ma być nie tylko mniejszy, ale również tańszy. Mówi się o cenie oscylującej w granicach 350-400 tys. zł za podstawową odmianę; topowe wersje mogą kosztować nawet dwa razy więcej. Start sprzedaży SLC AMG planowany jest na rok 2015.

Mercedes-Benz SLS 63 AMG
Mercedes-Benz SLS 63 AMG

Ceny SLC AMG są jedynie orientacyjne, natomiast całkiem realnie wygląda gama silników, jakie zdaniem źródła trafią pod maskę. Podobnie jak w przypadku Jaguara F-Type klienci będą mogli wybierać spośród dwóch silników o różnych mocach. Podstawowa V-szóstka ma rozwijać około 340 KM. Ponadto przewiduje się aż trzy odmiany napędzane przez 4-litrowe turbodoładowane V8, które będą generować 490 KM, 550 KM lub nawet 590 KM.

Moce rozwijane przez te silniki są nieco wyższe niż znane z Porsche 911 (997). Co jednak warto zaznaczyć, Mercedes nie planuje specjalnie walczyć o obniżenie masy, czego skutkiem będzie auto cięższe nawet o 150 kg. Również rywal z Zuffenhausen nie próżnuje i na pewno dla najnowszej generacji swojego flagowego sportowca przygotuje równie mocne jednostki.

Źródło: Car

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Unia chce tanich aut. Wcześniej je zabiła
Unia chce tanich aut. Wcześniej je zabiła
VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA, wykorzystując zamysł Trumpa
VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA, wykorzystując zamysł Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy