WAŻNE
TERAZ

Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania

Mercedes komentuje ruchy UE. Niemcy stają po stronie Chin

Ostatnie dni w świecie europejskiej motoryzacji stoją pod znakiem konfliktu na linii Unia Europejska - Chiny. Dość zaskakującą na pierwszy rzut oka opinię wysnuł dyrektor generalny firmy Mercedes-Benz, Ola Källenius.

Mercedes-AMG EQE SUV 53Mercedes-AMG EQE SUV 53
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Mercedes-Benz AG, Communications & Marketing, photo by Daniel Maurer on behalf of Mercedes-Benz AG
Kamil Niewiński

Chińskie samochody stają się coraz popularniejsze nie tylko na swoim rodzimym rynku, ale również w innych częściach globu. Wiele ośrodków badawczych w Europie bije już zresztą na alarm, mówiąc o prawdziwej "powodzi". W ostatnich dniach ruch mający na celu zmianę zasad gry, podjęła Unia Europejska. Ma ona na celu zbadanie kwestii chińskich dotacji państwowych, które pozwalają tamtejszym producentom na ustalanie wyjątkowo niskich cen.

Większym zaskoczeniem nie jest oczywiście fakt, że decyzję UE bardzo chłodno odebrały chińskie władze. Chociaż celem Unii jest stworzenie zdrowej konkurencji na europejskim rynku i oczywiście przy okazji wspieranie tutejszych koncernów, Chińczycy zdołali mocno uzależnić od siebie marki ze Starego Kontynentu. Jeżeli będą chcieli wywrzeć presję na UE, mają naprawdę wiele instrumentów, by uderzyć w europejski przemysł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mercedes EQE SUV - wbija bratu nóż w plecy

Wydawać by się mogło, że w obliczu sporego zagrożenia koncerny z Europy zjednoczą się i zadbają o własne interesy. Wtedy jednak na scenę wkracza dyrektor generalny Mercedesa-Benza, Ola Källenius. Szwed sceptycznie wypowiedział się o próbie UE na ograniczenie udziału Chin w naszym rynku. Twierdzi on, że nie powinno wprowadzać się w tej materii żadnych zmian, a pozwolić markom na walkę o klienta.

Otwarte rynki są tym, co napędza wzrost i budowanie zamożności. To właśnie dlatego rynek powinien pozostać otwarty, a my pozwólmy jego uczestnikom na nim walczyć. Podczas pandemii nauczyliśmy się, że łańcuchy dostaw mogą być kruche. Kompletną iluzją byłoby jednak sądzić, że możemy podzielić świat motoryzacyjny na poszczególne regiony, które nie mają ze sobą nic wspólnego.

Ola Källenius
w rozmowie z portalem Bloomberg

Dla wielu osób takie słowa Källeniusa mogą być zaskakujące. Już nie pierwszy raz jednak Szwed broni Chińczyków w oficjalnej komunikacji. Källenius już wcześniej mówił o filozofii protekcjonizmu, która nie może doprowadzić do niczego dobrego. Oczywiście być może chodzi tu tylko i wyłącznie o obronę interesów w Państwie Środka, na których brak Mercedes nie może narzekać, a nie o rzeczywiste przekonania.

Wybrane dla Ciebie

Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery