Mercedes Klasy S doczekał się opancerzonej wersji. To jeżdżąca twierdza

Klasa S zawsze była i jest modelem chętnie wybieranym przez możnych tego świata. Nic więc dziwnego, że w ofercie Mercedesa znalazło się miejsce także na opancerzone wydanie, które zapewni poczucie bezpieczeństwa każdemu VIP-owi. Poziom ochrony naprawdę robi wrażenie.

Wygląda niepozornie, ale skrywa naprawdę interesujące rozwiązania.Wygląda niepozornie, ale skrywa naprawdę interesujące rozwiązania.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Daimler
Aleksander Ruciński

Poszukujący opancerzonej limuzyny wcale nie muszą być skazani na usługi warsztatów specjalizujących się w modyfikacjach luksusowych aut. Nie brakuje bowiem również seryjnych producentów, którzy oferują twierdze na kołach. Przykładem może być Mercedes, który właśnie zaprezentował opancerzone wydanie nowej Klasy S.

Auto wygląda dość niepozornie. Nadwozie pozbawione ozdobników zarezerwowanych dla bogatszych odmian, zwykły, czarny lakier i stosunkowo niewielkie felgi. Niewtajemniczeni mogliby powiedzieć, że to jedna z podstawowych odmian niemieckiej limuzyny. Zachowawcze linie skrywają jednak rozwiązania, które w skrajnych przypadkach mogą uratować życie kierowcy i pasażerom.

S680 Guard — bo tak nazywa się ten wariant, zapewnia ochronę balistyczną na poziomie VR10 - to najwyższa wartość dla cywilnych pojazdów pasażerskich, oznaczająca zdolność do zniesienia ostrzału z karabinu szturmowego czy jednoczesnego wybuchu dwóch granatów ręcznych.

Mercedes S680 Guard 4Matic (2021)
Mercedes S680 Guard 4Matic (2021) © mat. prasowe / Daimler

To możliwe dzięki zastosowaniu odpowiednich wzmocnień nadwozia i imponująco grubych szyb. Na pokładzie znalazł się też zbiornik z zapasowym powietrzem i system gaśniczy. Są też specjalnie wzmocnione opony Michelin pozwalające na jazdę po przebiciu.

Co ciekawe, Klasa S w takim wydaniu waży aż... 4 tony, a to, niestety, mocno odbija się na osiągach. Niemcy zdecydowali się więc na zastosowanie topowego, 6-litrowego silnika V12, generującego 612 KM mocy i 830 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Osiągi nie zostały podane do publicznej wiadomości, podobnie jak detale dotyczące podwozia i układu kierowniczego. Producent informuje jedynie, że w związku ze wzrostem masy konieczna była zmiana nastawów.

Chętni na pancerną limuzynę ze Stuttgartu mogą już składać zamówienia. Ceny startują od 547 tys. euro.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/12] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach