Mercedes-Benz 770K trafi na aukcję. Samochód należał do jednego z największych zbrodniarzy wojennych

Czym starszy samochód klasyczny, tym większą cenę osiągnie na aukcji. Dodatkowym atutem przy sprzedaży może być znany właściciel. W takich wypadkach myślimy o gwiazdach show biznesu, które zasiadając w kabinie, podniosły wartość auta. Jak się okazuje, podobnie jest w wypadku dyktatorów, co potwierdza ten Mercedes 770K. Jeździł nim sam Adolf Hitler.

Wyprodukowano zaledwie 88 takich aut. Do dziś przetrwało 5 egzemplarzy.Wyprodukowano zaledwie 88 takich aut. Do dziś przetrwało 5 egzemplarzy.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Mateusz Lubczański

Historia tego Mercedesa jest doskonale udokumentowana. Auto trafiło w 1939 roku do oficera SS Ericha Kempki, który był szoferem Hitlera. Do 1941 roku samochód służył do transportu Fuhrera podczas parad. Dlatego też ten egzemplarz Mercedesa 770K wykonany jest według nieco innej specyfikacji.

Zarówno boczne elementy nadwozia jak i podłoga zostały wzmocnione by zapewnić większą ochronę przed wystrzelonymi pociskami. Dodatkowo zamontowano kuloodporną szybę oraz płytę wysuwaną zza tylnej kanapy. Takich dodatków nie miały starsze auta Cesarza Hirohito, Francisco Franco czy papieża Piusa XI. Mercedes do 1943 roku wyprodukował 88 limuzyn W150.

Obraz
© mat. prasowe

Auto napędzane jest rzędowym, ośmiocylindrowym silnikiem o pojemności 7,7 litra i zdumiewającej jak na ówczesne czasy mocy 230 KM. Jednostka połączona jest z pięciobiegową przekładnią manualną. Mercedes mógł rozpędzić się do ponad 160 km/h, co wówczas było ogromną zaletą. Przetrwało zaledwie 5 egzemplarzy, z czego 3 znajdują się w rękach prywatnych kolekcjonerów.

Ten samochód został przejęty przez Armię Stanów Zjednoczonych w 1945 roku. Od tego czasu był używany w paradach weteranów wojskowych, lecz z czasem popadł w zapomnienie. Później znalazł się w garażu inwestora działającego w Las Vegas by finalnie powrócić do Europy w ramach jednej z najdroższych transakcji na rynku samochodów klasycznych, która objęła również 21 innych pojazdów z gwiazdą na masce.

Obraz
© mat.prasowe

Mercedes-Benz 770K może uzyskać cenę nawet 7 milionów dolarów. Dom aukcyjny Worldwide Auctioneers już potwierdził, że 10 proc. kwoty przeznaczy na edukację w zakresie historii Holokaustu oraz walki z rasizmem.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/11] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach