Mercedes-AMG G63 Liberty Walk. Poprzednia generacja nadal ma się dobrze

Już od jakiegoś czasu w salonach króluje najnowsza odsłona Mercedesa klasy G. Mimo to tunerzy nie zapomnieli o legendarnym poprzedniku, który wciąż trzyma się nieźle i dzielnie służy za bazę dla ciekawych projektów. Przykładem może być najnowsze dzieło japońskiej firmy Liberty Walk.

Nie spodoba się każdemu, ale z pewnością przykuwa uwagę.Nie spodoba się każdemu, ale z pewnością przykuwa uwagę.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Japończycy lubią przesadę. Ich tuningowe gusta odbiegają nieco od europejskich. Widać to na załączonych fotografiach. Mercedes-AMG G63 AMG już w serii jest samochodem, który dość mocno rzuca się w oczy, a japońscy specjaliści postanowili jeszcze spotęgować to wrażenie. Powstał samochód, który z pewnością nie spodoba się wszystkim, lecz mało kto przejdzie obok niego obojętnie.

Białe nadwozie Gelendy ubrano w pokaźny pakiet aerodynamiczny wykonany z włókna szklanego oraz włókna węglowego. W niektórych miejscach, takich jak maska, czy błotniki, materiał nie został polakierowany, co dodatkowo potęguje wrażenie rasowości. Oczywiście nie brakuje również nowych zderzaków, czy ogromnych felg, które zdecydowanie grają tu pierwsze skrzypce.

Taki zestaw z pewnością wpłynie negatywnie na całkiem niezłe, fabryczne własności terenowe tego modelu. Wątpliwe jednak, że auto kiedykolwiek opuści utwardzoną drogę. Potężną moc, jaka drzemie pod maską, zdecydowanie lepiej wykorzystać na asfalcie. Choć silnik pozostał bez zmian, nie rozczarowuje osiągami. W końcu to 5.5-litrowe, podwójnie doładowane V8, które generuje aż 571 KM.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Setka pojawia się na liczniku po około 5 sekundach, a prędkość maksymalna wynosi 209 km/h. Tylko tyle, gdyż auto charakteryzuje się marną aerodynamiką. Wysoki prześwit też nie wpływa pozytywnie na poczucie pewności podczas szybkiej jazdy. Mimo to prezentowane G63 pozostaje idealną propozycją dla osób, które lubią rzucać się w oczy. Szkoda tylko, że nie jest to tania zabawa.

Liberty Walk życzy sobie 23 890 dolarów (około 94 tysiące złotych) za sam pakiet stylistyczny. Do tego trzeba jeszcze dołożyć koszt zakupu samego auta.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/10] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów