"Masło" pod korkiem oleju. Kierowcy boją się, że to usterka silnika

Wysłane zdjęcie pokazywało gęstą, tłustą substancję zarówno na korku, jak i na bagnecie. Co to może być? Oczywiście pierwszym podejrzeniem była awarii uszczelki pod głowicą. W takim przypadku płyn chłodniczy może dostawać się do silnika i tworzyć podobny osad. Jednakże tym razem wystarczyło przeprowadzenie rozmowy z właścicielem auta, by okazało się, że przyczyna powstania "masła" jest inna.

Jak przyznał czytelnik, jego codzienne trasy są krótkie, a silnik nigdy w pełni się nie nagrzewa. To w połączeniu z niskimi temperaturami panującymi o tej porze roku prowadziło do kondensacji wody, która mieszała się z olejem, tworząc tę specyficzną substancję.

Chociaż taka mieszanina nie wpływa korzystnie na żywotność silnika, zbytnie zamartwianie się i podjęcie natychmiastowej naprawy nie zawsze jest konieczne. Wystarczy, by od czasu do czasu przejechać się samochodem na dłuższym dystansie. To pozwoli silnikowi na pełne rozgrzanie się. Podczas codziennej jazdy można również zmienić technikę prowadzenia i zmieniać biegi przy nieco wyższych obrotach.

Po zastosowaniu się do tej rady znaczna część "masła" zniknęła, co potwierdziło, że to właśnie niewłaściwe rozgrzanie silnika, a nie usterka mechaniczna, było przyczyną problemu. Dodatkowo warto wymienić oleju dla pewności, że silnik jest odpowiednio chroniony przed zużyciem.

Podobne sytuacje są powszechne w chłodniejszych miesiącach, ale jeśli wystąpią latem, to mogą świadczyć o poważniejszych problemach. Dlatego warto obserwować swój samochód.