Ludzie je uwielbiają, a nam się nie podobają [przegląd redakcji #32]

Są w świecie motoryzacji samochody, które bez najmniejszego zawahania nazwiemy ikonami. Są też takie, które ludzie wprost uwielbiają. Ale też każdy mógłby wybrać przynajmniej jeden model, którego uwielbienia nie jest w stanie pojąć. I właśnie na takich dziś się skupiliśmy.

Polonez CaroPolonez Caro
Źródło zdjęć: © autokult | Maciej Rowiński
Marcin Łobodziński

Mariusz Zmysłowski - Alfa Romeo SZ/RZ

Alfa Romeo SZ/RZ
Alfa Romeo SZ/RZ © Materiały prasowe | Alfa Romeo

Wiem, że zrobię przykrość wielu alfistom i wielu fanom Zagato, ale trudno - nic nie przekona mnie, że ten samochód jest ładny, ma urok - cokolwiek. Jest straszny. Tył jest za wysoki, co w połączeniu z małymi kołami wygląda, jakby ktoś budował auto z klocków Duplo. Spasowanie maski z resztą jest losowe - w jednym miejscu szpary są wielkie, w innym wąskie i krzywe. Wisienką na tym torcie-koszmarku jest front.

Z przodu to dopiero się dzieje! Reflektory wyglądają jak halogeny przeciwmgłowe z poloneza, a samo scudetto jest godne najgorszych kitcarów. W tym samochodzie nic nie wygląda dobrze i nie broni się z żadnej strony. Nawet tamta epoka, pełna kanciastych aut, miała swoje wielkie sukcesy stylistyczne. Alfa Romeo SZ/RZ zdecydowanie nie jest jednym z nich.

Maciej Skrzyński – Jaguar E-Type Coupe

Jaguar E-Type
Jaguar E-Type © Materiały prasowe | Jaguar

Podobno Enzo Ferrari nazwał go najpiękniejszym samochodem, jaki kiedykolwiek powstał. Potem wiele osób się z nim zgodziło, bo w końcu nie należy podważać takiego autorytetu, i już tak zostało. Wiem, że ryzykuję pozwem zbiorowym, ale powiem to: Jaguar E-Type jest okrutnie brzydki.

Od początku: najpierw widzimy pas startowy, czyli nieproporcjonalnie długą maskę, za którą nagle staje przeszkoda w postaci niemal pionowej szyby czołowej, a dalej jest już tylko krótka kabina z mocnym garbem i ciach - koniec. To jeszcze byłoby do przeżycia, gdyby nie jej wysokość - tak oto kwadratowa boczna szyba zajmuje więcej przestrzeni niż obłe drzwi, a samochód wygląda jak oliwka nadziana na wykałaczkę.

Rozumiem - ograniczenia techniczne. Ale dlaczego, do stu piorunów, samochód, który w założeniu miał być niczym kropla wody, jest zakończony z dwóch stron ogromnymi, odstającymi, chromowanymi zderzakami? Zwieńczeniem "ideału" jest przestrzeń między kołem a krawędzią błotnika, w której zmieściłby się chyba cały Radom. Ten samochód naprawdę mógł być ładny, czego dowodem jest współczesne wcielenie "dżaga" - Eagle Lighweight GT. Tak powinien wyglądać od samego początku.

Polonez Caro – Mateusz Lubczański

Polonez Caro
Polonez Caro © autokult | Maciej Rowiński

Nie napiszę, że w 1991 roku Francuzi pokazują Citroëna ZX, Niemcy mają Mercedesa W140, Opel odsłania Astrę, bo nie ma to sensu. Ale powiem tak: w Czechosłowacji od kilku lat "klepano" już Škodę Favorit, która miała kolumny MacPhersona, silnik ustawiony poprzecznie i była po prostu zaprojektowana zgodnie z duchem czasu.

Tymczasem poloneza – którym uczyłem się jeździć – zapamiętam jako auto z wyjącym mostem, paskudnym lakierem, tapicerką wywołującą wymioty i farbą złażącą z obramowania szyb. Wiecie czemu? Bo już w momencie jej wyboru kierowano się ceną i wszyscy doskonale wiedzieli, że nie może być wykorzystywana do rzeczy znajdujących się na zewnątrz.

Ja wiem – gdyby nie PRL, gdyby nie władze, gdyby nie gospodarka, gdyby nie to, gdyby nie tamto. "Gdyby" to nasze słowo- klucz. Wciąż i nadal: nie rozumiem gloryfikowania czegoś tylko dlatego, że było, chociaż było beznadziejne.

Marcin Łobodziński - Mazda MX-5

Mazda MX-5
Mazda MX-5 © autokult | Mateusz Lubczański

Od 30 lat mam problem z tym samochodem, tak uwielbianym chyba przez wszystkich. Doceniam obiektywnie jego zalety, jego cechy, za które jest kochany. Jeździłem obecną generacją i dostała ode mnie 10/10, bo oddzielam emocje od oceny. Wszystko jest w tym wozie zrobione dokładnie tak, jak ma być.

Problem w tym, że nigdy mi się nie podobał. Wygląda okropnie. Ma zaburzone proporcje, jest nudna w segmencie roadsterów jak Golf w swoim. Pierwsza generacja to stylistycznie łódka na kołach, druga nie ma w ogóle stylistyki, trzecia dostała zeza, a czwarta paraliżu twarzy. Gdybyś zapytał o najładniejszą moim zdaniem Mazdę MX-5, to bez chwili zawahania wskażę na Fiata 124 Spider. To samochód praktycznie identyczny, ma nawet to samo wnętrze, ale zmieniono w nim silnik i nadwozie. I to jest idealna Mazda MX-5.

Tomasz Budzik – Mercedes Klasy G

Mercedes Klasy G
Mercedes Klasy G © autokult | Mateusz Lubczański

Samochód, który po raz pierwszy został zaprezentowany, w 1979 r., początkowo był stosunkowo prostym i bardzo skutecznym autem terenowym. Na przestrzeni lat zmieniło się wiele – nie tylko w kwestii samego modelu, ale i powodów, dla których jest kupowany.

Niestety, dziś jest to auto, które zwykle służy do sugerowania innym, że w wolnych chwilach robimy to, czego nie robimy i jesteśmy kimś, kim nie jesteśmy. Niemiecki samochód traktowany jest przez nabywców jako raczej mało subtelny sposób zaznaczenia, czy wręcz natarczywego komunikowania, swojego statusu materialnego. Gdyby po uruchomieniu silnika w kabinie automatycznie rozbrzmiewała piosenka ze słowami "Pal hajs, pal banknoty, wszędzie mów tylko o tym", nie byłbym specjalnie zdziwiony.

Owszem, auto zachowało imponujące własności terenowe, ale co z tego, jeśli z wyjątkiem klientów z Bliskiego Wschodu chyba już nikt go w ten sposób nie używa? Do tego karoseria, zachowująca dużą wierność kształtu i detali względem pierwszej generacji, toczy śmiertelny bój z wnętrzem, któremu nie pożałowano - delikatnie mówiąc - nowoczesnych fajerwerków. Czy można było zrobić to inaczej? Defender pokazał, że tak.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach