Lubczański: Różnica pomiędzy kasą a klasą to tylko jedna litera (Opinia)

Czym droższe auto, tym większy komfort, bezpieczeństwo i prawdopodobnie… ego właściciela. Odnoszę wrażenie, że czym wyższa cena (albo rata leasingowa) samochodu, tym umiejętności kierowcy, zwłaszcza przy parkowaniu, są coraz mniejsze. Chyba że chodzi o pokazanie, jak bardzo ma się innych w czterech literach.

Kiedy tak bardzo boisz się o auto, że zajmujesz dwa miejscaKiedy tak bardzo boisz się o auto, że zajmujesz dwa miejsca
Źródło zdjęć: © fot. WP Autokult
Mateusz Lubczański

"Ja tylko na chwileczkę" – mówi do mnie pani, która stanęła w niedozwolonym miejscu i zablokowała ruch pod niewielkim centrum handlowym. Tak, to zupełnie zmienia postać rzeczy. Gdyby zaparkowała na kilka godzin, skutecznie blokując ruch, mogłaby się czuć winna. Wspomniana "chwileczka" to słowo-klucz, które usprawiedliwia ją chyba tylko w jej własnych oczach, bo to, że jej SUV za ratę leasingu w wysokości średniej krajowej (wrzuconej w "koszty", a co!) stoi w niedozwolonym miejscu, jest niezaprzeczalnym faktem.

Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy o kierowcy lamborghini, który zaparkował na dwóch miejscach dla niepełnosprawnych… w poprzek. W sumie trudno mu się dziwić – jeździ przecież autem, które pozbawia jakiejkolwiek godności przy wysiadaniu, a widoczność z pozycji kierowcy jest co najmniej dyskusyjna. Żeby jakoś to sobie wynagrodzić, musi zwrócić na siebie uwagę. To już wystarczający powód, by otrzymać kartę parkingową osoby niepełnosprawnej, a że nasz gagatek z lamborghini od życia chce więcej, więc jedno miejsce mu po prostu nie wystarcza. A może jego koordynacja ruchowa sprawia, że nie potrafi zmieścić się na niebieskiej kopercie? Kto wie…

"Gdybym miał jeździć Macanem i cały czas myśleć o tym, że mi go ktoś obije, to chyba wybrałbym coś tańszego" – pisze kolega, komentując zdjęcie źle zaparkowanego porsche w centrum handlowym. Jako człowiek pełny zrozumienia zacząłem się zastanawiać: może wcześniej jakieś auto zmieściło się przy słupie i "tak wyszło", że ten po prostu zaparkował obok - nieważne, że na linii? Cóż, chyba nie.

Doskonale wiem, że miejsca parkingowe są wyznaczane dla aut sprzed 20 lat, kiedy te były mniejsze i węższe, więc wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Nawet nowa Toyota Yaris jest szersza niż swój poprzednik, co nie pomaga w wydostaniu się z auta. Można jednak zaparkować dalej, zgodnie z (martwymi) wytycznymi Ministerstwa Zdrowia, wprowadzonymi w związku z pandemią koronawirusa, zalecającymi zostawienie przynajmniej jednego wolnego miejsca obok. Nikomu z głowy korona nie spadnie.

Istnieje anegdota, że klient Mercedesa przy odbiorze swojego nowego AMG od razu "wziął" też wartego ok. 200 tys. zł AMG A35. "Nie pieniądz, a cieszy" - powiedział sprzedawcy.
Istnieje anegdota, że klient Mercedesa przy odbiorze swojego nowego AMG od razu "wziął" też wartego ok. 200 tys. zł AMG A35. "Nie pieniądz, a cieszy" - powiedział sprzedawcy. © fot. Mateusz Lubczański

A może – zupełnie przypadkiem – całe to parkowanie wynika z frustracji? Uwielbiam przytaczać historię, w której kilkunastokilometrowy odcinek pokonywałem w jedną stronę w Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid (ten samochód razem z opcjami wyceniany jest na ponad milion zł), a wracałem z kolei Kią Picanto (ceny od 39 990 zł!). Przy pierwszym aucie dwa razy wymuszono mi pierwszeństwo i raz strąbiono. Gdy wracałem malutką koreańską puszeczką, nawet zostałem uprzejmie wpuszczony do ruchu. Coś z naszymi drogami jest mocno nie tak.

Warto jednak zapamiętać, że jeśli ktoś ma auto za 100 tys. zł, nie pracuje na nie krócej niż osoba w samochodzie 5 razy droższym. Ludzie dobierają cztery kółka w zależności od zarobków. Nie chcę generalizować, ale jakimś dziwnym trafem pojazd zajmujący dwa miejsca parkingowe zazwyczaj nie należy do tanich... a może po prostu - bardziej rzuca się w oczy?

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km