WAŻNE
TERAZ

Awionetka spadła koło boiska, wewnątrz dwa ciała

Legendy z PRL-u w HRSMP. Syrena, Fiat 125p i Polonez robią furorę na rajdowych trasach

Na przejazdy tych samochodów czekają dziesiątki kibiców. Nie są najszybsze, najgłośniejsze, ale wzbudzają największy poklask fanów rajdów. W Motul HRSMP FSO Syrena 104, Fiat 125p Monte Carlo i FSO Polonez 2000 są prawdziwymi perełkami.

Historyczne pojazdy w cyklu Motul HRSMPHistoryczne pojazdy w cyklu Motul HRSMP
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

Granice rozsądku w 50-letnim zabytku

  • Chciałem na trasach Motul HRSMP pokazać starsze i mniej typowe auto. Pomysł wpadł mi do głowy dwa lata temu i mam nadzieję, że ku uciesze kibiców fajnie to realizuję - mówi Tomasz Curyło. Jeździ po rajdowych trasach 50-letnim samochodem. To FSO Syrena 104 z 1969 roku. Auto jest jednym z najwolniejszych w stawce, ale nie przeszkadza to w zdobywaniu mistrzowskich tytułów i przyciąganiu wzroku kibiców.
Widowiskowe przejazdy i samochód, do którego wielu wciąż ma sentyment.
Widowiskowe przejazdy i samochód, do którego wielu wciąż ma sentyment. © fot. mat. prasowe

Z zewnątrz trudno dostrzec, że to w ogóle jest rajdówka. Zdradzać to mogą jedynie numery startowe. Auto z pozoru przypomina świetnie odrestaurowaną Syrenę, smaczku dodają drzwi otwierane pod wiatr, tzw. “kurołapy”.

W środku rajdowe geny widać w wyposażeniu z zakresu bezpieczeństwa, obowiązkowym w Motul HRSMP. Pod maską jest dwusuwowy silnik o pojemności 850 cm3 i mocy 40 KM.

  • Kibice doceniają to, jakim samochodem jadę, co pokazuję, a czasami są bardzo zaskoczeni, że w rajdzie można jechać Syreną. Ich reakcje sprawiają mi wielką przyjemność - mówi kierowca, który w sezonie 2019 został mistrzem w kategorii FIA 1, czyli wśród najstarszych aut.
Kibice zawsze wiwatowali na widok rajdowej syreny
Kibice zawsze wiwatowali na widok rajdowej syreny © fot. mat. prasowe
  • Największą frajdą jest obcowanie z trochę archaiczną, ale prostą i ściśle mechaniczną techniką. Ale też w tym sezonie, na wielu oesach, przeżyliśmy radość z naprawdę rajdowej jazdy, czego wcześniej od Syreny nie wymagałem. W paru miejscach zbliżyliśmy się do granic trakcji, hamulców i może nawet rozsądku, który przypomina, że jedziemy 50-letnim zabytkiem – dodaje.

Auto legendy

Dlaczego zawodnicy Motul HRSMP decydują się na starty samochodami wyprodukowanymi w PRL-u?

  • Może nie są to auta tak super przygotowane do rajdów jak zachodnie konstrukcje, ale to nasza historia i chcemy ją promować - mówi Piotr Kiepura, który w sezonie 2019 został mistrzem w kategorii FIA 2 za kierownicą Fiata 125p Monte Carlo.
Jeden z najbardziej klasycznych polskich samochodów rajdowych, który odnosił małe sukcesy na światowych trasach.
Jeden z najbardziej klasycznych polskich samochodów rajdowych, który odnosił małe sukcesy na światowych trasach. © fot. mat. prasowe
  • Przesiąść się do samochodu, który ma prawie 50 lat, to jest nie lada wyzwanie, a jeszcze jeździć nim po odcinkach specjalnych. Walka jest więc nie tylko z trasą, ale również z samochodem. Technika pochodzi z lat 70., ale mi się to podoba - dodaje.

Nie było odcinka specjalnego krajowego czempionatu, by przejazd jego 125p nie pobudzał kibiców do oklasków i okrzyków. Starsi pamiętają te auta z czasów ich świetności w PRL, młodsi podziwiają pieczołowite odrestaurowanie samochodu i charakterystyczne malowanie.

  • Samochód mamy w barwach historycznych z Rajdu Monte Carlo z 1973 roku, w którym startował Andrzej Jaroszewicz z Andrzejem Szulcem - mówi Kiepura. Ale auto nie tylko malowaniem nawiązuje do tamtego startu. W środku na desce rozdzielczej jest też autograf Jaroszewicza. I to też budzi podziw kibiców.

Polonezem po szutrze

Prawdziwą gratką dla fanów historycznych rajdówek był Rajd Polski. Po raz pierwszy od inauguracji cyklu Motul HRSMP kierowcy i piloci ścigali się po szutrowych trasach. Z tej okazji Piotr Zaleski, zazwyczaj startujący Porsche 911 SC, z garażu wyciągnął coś wyjątkowego - FSO Poloneza 2000.

Właściciel z okazji startu w Rajdzie Polski przesiadł się do Poloneza z... Porsche 911.
Właściciel z okazji startu w Rajdzie Polski przesiadł się do Poloneza z... Porsche 911. © fot. mat. prasowe
  • Po pierwsze, to jest Rajd Polski, więc pojechaliśmy polskim samochodem. A po drugie, mijała 40. rocznica pierwszego startu Poloneza w rajdowych mistrzostwach świata w Rajdzie Monte Carlo, więc chcieliśmy uczcić to wydarzenie i odświeżyliśmy ten samochód po siedmioletnim postoju. Poprzednio startowaliśmy nim w 2012 roku w San Marino - tłumaczył kierowca.

W Rajdzie Polski Polonez budził niesamowite emocje na trasie i przyciągał kibiców do strefy serwisowej. Taki samochód to teraz prawdziwa rzadkość. A kilka dekad temu było to topowe auto rajdowe polskiej produkcji i odnosiło największe sukcesy spośród wyprodukowanych w Polsce rajdówek.

Polonez 2000 startował 40 lat temu w legendarnym Rajdzie Monte Carlo.
Polonez 2000 startował 40 lat temu w legendarnym Rajdzie Monte Carlo. © fot. mat. prasowe

To jedyne polskie auto, w którym polski kierowca zdobył punkty w mistrzostwach świata. W 1980 roku Maciej Stawowiak z Ryszardem Żyszkowskim zajęli 10. miejsce w Rajdzie Portugalii. A oprócz Stawowiaka Polonezem jeździły prawdziwe legendy jak m.in. Marian Bublewicz, Andrzej Jaroszewicz, Janusz Szerla czy Paweł Przybylski.

Wrzawa kibiców była niesamowita, ale i wrażenia za kierownicą również.

  • Bardzo zatęskniłem za tym samochodem i przypomniało mi się wszystko, co najlepsze w tym aucie. Samochód ma bardzo fajną specyfikację, mocną szperę. Troszkę brakuje mu mocy, bo 160 KM na przyczepnych szutrach to troszkę mało, ale frajda jest niewyobrażalna - mówi Zaleski.

MOTUL Historyczne Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski (HRSMP), to cykl rozgrywany pod egidą Polskiego Związku Motorowego od 2016 roku, w którym kierowcy i piloci rywalizują historycznymi samochodami. Każda z sześciu rund cyklu była rozgrywana w towarzystwie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, a w kalendarzu nie zabrakło także najważniejszej rajdowej imprezy w naszym kraju – Rajdu Polski. W tym roku zwycięzcami cyklu została załoga Robert Luty i Marcin Celiński startujący swoim Subaru Legacy.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Sprawdziłem, czy całoroczne dają radę latem. Test opon w warunkach drogowych
Sprawdziłem, czy całoroczne dają radę latem. Test opon w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy