Tak wygląda szaleństwo na kołach. Lamborghini Urus Keyvany

Urus wyrasta powoli na nowego ulubieńca tunerów. Niestety nie wszystkie projekty oparte na tym modelu budzą zachwyt, czego świetnym przykładem jest prezentowane auto. To dzieło zdecydowanie nie przypadnie do gustu każdemu, choć z pewnością pozwoli wyróżnić się z tłumu.

Żółć i czerń to sprawdzone połączenie, ale w tym przypadku coś poszło nie tak.Żółć i czerń to sprawdzone połączenie, ale w tym przypadku coś poszło nie tak.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

Specjaliści z niemieckiej firmy Keyvany dołożyli wszelkich starań, by ich Urus był inny niż wszystkie. Nawet jeśli miałoby to oznaczać odejście od jakichkolwiek kanonów piękna. To auto, które wygląda jakby zaprojektował je szaleniec i pewnie dlatego chętnych na taki pakiet nie zabraknie. Poziomem przesady prezentowane dzieło wykracza nawet poza ramy Mansory - firmy uznawanej za mistrza w dziedzinie kiczu.

Główną rolę, jak przystało na Lamborghini, gra tu oczywiście żółty lakier, stanowiący tło dla dodatków z nagiego włókna węglowego. A jest ich naprawdę sporo - począwszy od maski, poprzez nakładki nadkoli i wstawki w zderzakach, a skończywszy na osłonach lusterek i relingach dachowych. Taka węglowa kuracja ma jednak dużą zaletę - masa własna pojazdu spadła aż o 41 kg.

Całkiem niezły jest też napęd. 4-litrowe V8 generuje teraz znacznie więcej niż seryjne 650 KM i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Chiptuning, zmodyfikowany dolot i wydech zaowocowały wzrostem tych wartości do odpowiednio 820 KM i 1100 Nm. Teraz Urus osiąga setkę w 3,3 sekundy i rozpędza się do 330 km/h.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że podczas jazdy z taką prędkością nie odpadnie żaden z licznych, aerodynamicznych dodatków, a opony naciągnięte na potężne, 24-calowe felgi wytrzymają obciążenia. Szczerze mówiąc, zdecydowanie wolimy seryjnego Urusa, choć jak zwykle w takich przypadkach, wszystko jest kwestią gustu.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/20] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów