Lamborghini LM002, które wystąpiło w Top Gear trafiło na sprzedaż. To świetnie zachowana sztuka

LM002 - pierwszy SUV, a właściwie terenówka Lamborghini - to wyjątkowy pojazd. Powstało tylko 301 sztuk. Jedna z nich, oznaczona numerem 40, wystąpiła w jednym z odcinków brytyjskiego programu Top Gear. Auto zostało niedawno w pełni odrestaurowane i właśnie trafiło na sprzedaż.

LM002 mimo upływu lat wciąż wygląda bojowo.LM002 mimo upływu lat wciąż wygląda bojowo.
Źródło zdjęć: © fot. Bell Sport and Classic
Aleksander Ruciński

LM002 to jeden z najdziwniejszych i zdecydowanie najmniej sportowych modeli w historii Lamborghini. Z uwagi na niewielki wolumen produkcyjny jest to auto poszukiwane przez kolekcjonerów. Terenówka produkowana w latach 1986-1993 doczekała się zaledwie 301 egzemplarzy. Jeden z nich, z wyjątkowo ciekawą historią, trafił właśnie na sprzedaż.

Mogłoby się wydawać, że 5,2-litrowe V12 o mocy 450 KM, zapożyczone z modelu Countach, zapewni sportowe osiągi nawet pojazdowi o aerodynamice bloku mieszkalnego. Tak jednak nie było. Z powodu wysokiej masy własnej, wynoszącej 2,7 tony, LM002 nie było przesadnie szybkie.

Dobrze zachowany egzemplarz jest w stanie osiągnąć pierwszą setkę w 7,8 sekundy i rozpędzić się do 195 km/h. Z wiadomych względów prowadzeniem również nie zachwyca, co udowodnił Stig, który sprawdził ten wyjątkowy pojazd na torze Top Gear w 2003 roku.

Nie ulega wątpliwości, że nie był to najbardziej udany model w historii włoskiej marki. Może właśnie to stanowi o jego osobliwej wyjątkowości i budzi fascynację zarówno wielbicieli motoryzacji, jak i kolekcjonerów. Niebawem będą oni mieli okazję do zakupu wyjątkowej sztuki, która wstąpiła w Top Gear.

Auto, które niedawno zostało w pełni odrestaurowane przez specjalistów Lamborghini, trafiło na sprzedaż za pośrednictwem salonu Bell Sport & Classic. Ile może być warte? Sprzedawca żąda 285 tys. funtów. Egzemplarze za 1,5-2 mln zł nikogo nie dziwią, a ten opisywany może dodatkowo poszczycić się występem w Top Gear i świetnym stanem technicznym, więc chętnych raczej nie zabraknie.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/10] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km