Kupił auto i postanowił je opić. Szkoda, że później wsiadł za kółko

Mężczyzna wpadł podczas kontroli przeprowadzonej 4 grudnia przez suwalskich policjantów na ulicy Wojska Polskiego. Jechał škodą, którą kupił poprzedniego dnia. Szybko okazało się, że mocno świętował nabycie auta.

Podczas rutynowego badania alkomatem wyszło bowiem na jaw, że 43-latek jest kompletnie pijany. Wydmuchał 2,6 promila. Na tym jednak nie koniec.

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kierujący nie posiada uprawnień do prowadzenia. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia i wysoka grzywna.