Kuba Przygoński o samochodach w Dakarze: "przepisy nas ukarały"

Kuba Przygoński przed półmetkiem Rajdu Dakar opowiedział mi o różnicach pomiędzy samochodami, które się tam ścigają, wyjaśnił, dlaczego nie walczy o zwycięstwo i wspomniał o hybrydowym audi, które raczej nie wygra, ale jest najszybsze.

Kuba Przygoński w tym roku jedzie autem ubiegłorocznego zwycięzcy, ale okazało się ono wyraźnie wolniejsze on nowej klasy T1+Kuba Przygoński w tym roku jedzie autem ubiegłorocznego zwycięzcy, ale okazało się ono wyraźnie wolniejsze on nowej klasy T1+
Źródło zdjęć: © fot. Marcelo Maragni / Red Bull Content Pool
Marcin Łobodziński

Było wiele niewiadomych, ale do dziś już sporo się dowiedzieliśmy. Tegoroczny Dakar był trudny do przewidzenia w kwestii rywalizacji samochodów. Nowoutworzona klasa T1+ powstała po to, by dorównać najszybszym rok temu buggy i zupełnie nowy zespół Audi z hybrydowym pojazdem napędzanym silnikami elektrycznymi. Do tego czarne konie w postaci udoskonalonych Hunterów Prodrive'u i oczywiście Toyota z zupełnie nowym samochodem.

Z Kubą Przygońskim, który miał być jednym z faworytów, ale na razie nim nie jest, porozmawiałem właśnie o samochodach i o różnicach pomiędzy nimi. Wyjaśnił, dlaczego nie walczy o zwycięstwo i jak trudno wyrównać szanse tak różnorodnych konstrukcji.

Marcin Łobodziński: Kuba proste pytanie na start. Dlaczego nie walczysz o zwycięstwo, choć jedziesz autem, które wygrało w 2021 r?

Jakub Przygoński: W tym roku startujemy takim samochodem jakim wygrał Peterhansel, ale z mniejszą zwężką, co oznacza, że ma mniej mocy niż rok temu. Są to zmiany regulaminowe, które były wprowadzone późno i nas w pewnym sensie ukarały względem nowej klasy T1+. Te nowe samochody mają większe koła, większy skok zawieszenia, czyli to wszystko, co dawało przewagę buggy nad czteronapędówkami, a teraz mają nawet trochę większą moc. Ta decyzja była podejmowana 4,5 miesiąca temu, więc nie dało się tego przewidzieć. Nasze auto nie jest złe, jest najbardziej niezawodne, a rajd jest na wczesnym etapie, więc jeszcze zobaczymy.

Przez te przepisy i nową klasę T1+ wylądowałeś w drugiej lidze. Czy tego się spodziewałeś?

T1+ wcześniej nigdzie nie startowały, więc w ogóle nie było wiadomo, jak będą szybkie. Rozmawiałem z wieloma sędziami i wiem, że wszystkich zaskoczyło tempo nowej klasy w stosunku np. do naszego buggy. Już słyszałem opinie, że ograniczenie mocy w buggy było błędem, powinna być taka jak wcześniej i wtedy mielibyśmy większe szanse. Moglibyśmy z nimi równo rywalizować.

Buggy Mini JCW nadal ma potencjał, ale przed Dakarem zduszono go regulaminową zwężką
Buggy Mini JCW nadal ma potencjał, ale przed Dakarem zduszono go regulaminową zwężką © fot. Flavien Duhamel / Red Bull Content Pool

To "wyrównywanie szans" w Dakarze chyba nie bardzo się udaje.

Najtrudniejszą rzeczą w tym sporcie jest właśnie wyrównanie szans różnych konstrukcji. W zeszłym roku buggy było wyraźnie szybsze od aut 4x4, a w tym roku jest odwrotnie. Jeszcze pojawiło się audi z elektrycznym napędem, które obecnie jest najszybsze w stawce. Ciekawe jak będzie w przyszłości, bo oni będą jeszcze szybsi, bardziej niezawodni. Już teraz widać, że jeśli audi działają prawidłowo, to nawet tacy kierowcy jak Mattias Ekstrom, który nie jest typowo pustynnym zawodnikiem, jest w stanie jechać w czołówce na międzyczasach.

Czy gdybyś mógł cofnąć czas i miał nieograniczone możliwości, wystartowałbyś swoją zeszłoroczną toyotą, czy mimo to pozostał byś przy obecnym mini?

Gdybym miał nieograniczone możliwości, to chciałbym startować najszybszym autem. To się u mnie nie zmienia. Natomiast nie myślę w kategoriach „co by było gdyby". Dakar dzieje się teraz, w tej chwili się ścigamy, więc zarówno ja, jak i Timo, koncentrujemy się na tym, aby jechać możliwie jak najszybciej, nie popełniać błędów i unikać awarii.

Opisz proszę różnice w jeździe zeszłoroczną toyotą a mini. Które auto daje większą frajdę?

T1+ i buggy dają na pewno więcej frajdy niż ubiegłoroczna toyota, bo przez większe koła można dużo bardziej agresywnie pojechać. W tej chwili prędkości, jakie rozwijamy i nawierzchnia po, jakiej możemy się poruszać, po głazach, kamieniach, z prędkością powyżej 150 km/h. To jest niewiarygodne!

Jesteś teraz szósty. Jaka pozycja w klasyfikacji końcowej jest twoim aktualnym celem?

Na pewno będziemy walczyli do końca, ale teraz myślę nie o klasyfikacji generalnej, tylko o następnym odcinku. Myślę nie o mecie, tylko o tym, co będzie się działo następnego dnia.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów