Podatki od aut spalinowych, płatne drogi, nacisk na elektryki. Oto Krajowy Plan Odbudowy

Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Wynegocjowane środki w wysokości prawie 107 mld zł (i 51,6 mld w formie pożyczek) muszą być zagospodarowane w określony sposób. Oto, co oznacza przyjęcie KPO dla kierowców.

Podatki zostaną przyjęte zgodnie z zasadą "trujesz - płacisz"Podatki zostaną przyjęte zgodnie z zasadą "trujesz - płacisz"
Źródło zdjęć: © fot. Autokult
Mateusz Lubczański

Krajowy Plan Odbudowy obejmuje niemal każdy aspekt działalności i infrastruktury, wprost wskazując kierunek rozwoju Starego Kontynentu, a przede wszystkim Polski. Jednym z ważniejszych elementów planu jest chociażby kwestia rejestracji samochodów używanych "ściągniętych" z innego kraju.

Polacy przed pandemią kupowali ok. milion samochodów używanych rocznie, więc czas na ich rejestrację ma być przedłużony. Od stycznia 2020 mamy na to 30 dni, później trzeba liczyć się z karą w wysokości od 200 do 1000 zł. Nie wiadomo jednak w jaki sposób zmienią się przepisy i ile czasu będzie miał nowy właściciel. To oczywiście nie koniec zmian.

Krajowy Plan Odbudowy – co zmieni się dla kierowców?

Krajowy Plan odbudowy przewiduje również:

  • wprowadzenie dodatkowej opłaty przy kupnie nowego samochodu ustalanej na podstawie emisji dwutlenku węgla i tlenków azotu. Ma ona zostać wprowadzona do 2024 roku, a jej celem jest promowanie pojazdów elektrycznych. Pieniądze zebrane w ten sposób mają być przeznaczone na walkę z negatywnymi efektami transportu,
  • wprowadzenie podatku dla właścicieli pojazdów spalinowych określanego na podstawie emisji dwutlenku węgla i tlenków azotu. Opłata ma zostać wprowadzona do 2026 roku,
  • wyznaczenie 1400 km dróg płatnych do 2023 roku. Ministerstwo poinformowało, że nie są prowadzone prace związane z objęciem odcinków dróg ekspresowych opłatami za przejazd pojazdów lekkich. Poruszając się samochodem osobowym najprawdopodobniej nie zapłacimy za przejazd. Jest to krok w celu popularyzacji transportu kolejowego,
  • zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, modernizacja infrastruktury oraz instalacja 128 urządzeń do kontroli sytuacji na drogach,
  • kupno autobusów nisko- i zeroemisyjnych w miastach mających powyżej 100 tys. mieszkańców od 2025 roku.

Projekt przewiduje również wprowadzenie instrumentów promujących produkcję samochodów elektrycznych jak i banków energii/zbiorników wodoru i innych nisko- i zeroemisyjnych źródeł energii (wyłączając CNG oraz LNG).

Co zamiast Diesla?

W dokumencie można również dostrzec, że obok pojazdów elektrycznych postawiono również na energię z wodoru. Plan obejmuje inwestycje w stacje do tankowania wodoru, badania nad jednostkami napędowymi zasilanymi wodorem, produkcję tego pierwiastka przy wykorzystaniu np. elektrolizerów.

W którym kierunku rozwinie się technologia – tego nie wiadomo. Hyundai czy Toyota mają w ofercie samochody wodorowe, które pozyskują z niego energię, lecz pojawiły się pomysły, by wodór wstrzykiwać do komór spalania w klasycznych jednostkach napędowych. Co z tego wyjdzie – zobaczymy.

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km