Kradzieże samochodów w Polsce to rzadkość. Problemu statystycznie nie ma 

Policyjne statystyki to jedno, ale liczbę skradzionych pojazdów można sprawdzić w inny sposób. Instytut Samar przejrzał bazę CEP i policzył, ile aut wyrejestrowano z powodu kradzieży. Okazuje się, że w Polsce problemu praktycznie nie ma.

Kradzieże aut powoli przestają być biznesem.Kradzieże aut powoli przestają być biznesem.
Źródło zdjęć: © fot. ISOPIX/EAST NEWS
Marcin Łobodziński

Liczba kradzieży samochodów w Polsce spada i to do takiego poziomu, że proceder ten można już opisać jako rzadki. Według policyjnych statystyk w 2018 roku skradziono 9075 pojazdów, czyli o 1100 mniej niż w roku wcześniejszym. Według najnowszego raportu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar z powodu kradzieży wyrejestrowano w ubiegłym roku 6844 samochody osobowe.

Rozbieżność wynika z dwóch aspektów. Pierwszym jest fakt, że policyjne statystyki obejmują wszystkie pojazdy samochodowe, natomiast dane Samar tylko osobowe. Drugim powodem mogą być potencjalnie odnalezione pojazdy, które w pierwszej statystyce są, a w drugiej nie są ujęte.

Problemu praktycznie nie ma

Samar słusznie zauważa, że skala kradzieży samochodów osobowych w Polsce jest niewielka, bo wynosi ledwie 0,06 proc. całego parku samochodowego. W prostych liczbach oznacza to tyle, że na 10 000 aut znika rocznie 6. Co więcej, z roku na rok liczba kradzieży spada średnio o kilkaset.

Giną auta młode

Tradycyjnie od wielu lat złodzieje w Polsce wybierają samochody marki Audi, a najpopularniejszym modelem jest A4. Jednak potencjalnie najbardziej zagrożeni są właściciele Toyot Auris z rocznika 2016, jeśli weźmiemy pod uwagę te dwa czynniki: model i rok produkcji. To właśnie rocznik 2016 jest tym, który "znika" najczęściej.

Powodzeniem wśród złodziei cieszą się także inne auta japońskie, ale głównie w woj. mazowieckim. To właśnie tu zginęło nieporównywalnie więcej samochodów niż w innych rejonach kraju. Z powodu kradzieży wyrejestrowano bowiem 2456 szt. Co stanowi 35,9 proc. ogółu. Najbardziej zagrożone są toyoty.

Przynajmniej 4-5 razy mniej kradzieży zanotowano w województwach pomorskim, wielkopolskim, łódzkim, śląskim i dolnośląskim. Ledwie 130-250 wyrejestrowań z powodu kradzieży miało miejsce w zachodniopomorskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim i warmińsko-mazurskim.

Najmniej takich zdarzeń (100 lub poniżej) miało miejsce w podlaskim, lubelskim, podkarpackim, świętokrzyskim i opolskim, przy czym w opolskim właściciele pojazdów statystycznie mogą czuć się najbezpieczniej.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Będzie nowa ekspresówka. Wiemy gdzie i kiedy
Będzie nowa ekspresówka. Wiemy gdzie i kiedy
Sprzedali tylko 34 auta. Jest decyzja w sprawie polskiego rynku
Sprzedali tylko 34 auta. Jest decyzja w sprawie polskiego rynku
Przyszedł do komendy, bo chciał udowodnić partnerce, że jest trzeźwy. Nie był
Przyszedł do komendy, bo chciał udowodnić partnerce, że jest trzeźwy. Nie był
Kolejna marka przeprasza się z przyciskami, ale z ekranów nie zrezygnuje
Kolejna marka przeprasza się z przyciskami, ale z ekranów nie zrezygnuje
Duster doczekał się wersji pick-up. Wiemy, gdzie go kupicie
Duster doczekał się wersji pick-up. Wiemy, gdzie go kupicie
Mitsubishi Eclipse Cross – nie sercem, a rozumem
Mitsubishi Eclipse Cross – nie sercem, a rozumem
10 lat od Dieselgate. Jak wielkie oszustwo zmieniło Volkswagena i cały nasz świat
10 lat od Dieselgate. Jak wielkie oszustwo zmieniło Volkswagena i cały nasz świat
Nowe Renault 4 doczekało się wersji van. Tak jak jego pierwowzór
Nowe Renault 4 doczekało się wersji van. Tak jak jego pierwowzór
Nowe auto za mniej niż 60 tys. zł. Fiat udowadnia, że to wciąż możliwe
Nowe auto za mniej niż 60 tys. zł. Fiat udowadnia, że to wciąż możliwe
Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Chińczycy chcą produkować w Europie. Wiemy gdzie
Oto następca Ceeda. Kia K4 wjedzie do Europy
Oto następca Ceeda. Kia K4 wjedzie do Europy
Zwolnią 1000 osób. Popyt niższy od oczekiwanego
Zwolnią 1000 osób. Popyt niższy od oczekiwanego