Komputer kontra dystrybutor – ile tak naprawdę spala Audi A3 Sportback 35 TDI?

Nigdy nie lubiłem diesli. Wychowałem się na silnikach benzynowych i do dzisiaj preferuję je względem jednostek wysokoprężnych. Doskonale rozumiem zalety diesli, ale ja po prostu wolę benzynę. Kropka.

Obiektywnie jednak, co wolę, a co jest rzeczywiście dobre, często mi się rozjeżdża. I muszę to przyznać - 2-litrowy diesel jest silnikiem bardzo dobrym dla kompaktowego A3. Mocy i momentu obrotowego (360 Nm przy 1600-2750 obr./min) mamy tutaj pod dostatkiem, żeby sprawnie przemieszczać się po autostradach. Jednocześnie w mieście silnik ten zapewnia przyzwoitą kulturę. Stanowi więc dobry kompromis, jeśli nie jeździcie po zatłoczonych ulicach wiele. No i jest oszczędny.

Od początku testu długodystansowego patrzyłem z dużym zainteresowaniem na liczby, które pokazywał komputer pokładowy. Już przy porównaniu z mercedesem klasy A w wydaniu PHEV, mogliście się przekonać, że A3 to samochód bardzo oszczędny. Komputer potrafi nawet w mieście pokazać nieprzyzwoicie niskie liczby, jak na auto niewspomagane jednostką elektryczną.

Ile jednak tak naprawdę spala nowoczesny diesel ze stajni Audi? Większość komputerów pokładowych nieco zaniża wartości średniego spalania. Jak duża jest różnica w przypadku kompaktu z Ingolstadt?

Ponieważ nie wszystkie tankowania były do pełna i nie wszystkie były dolewane ze znaczących ubytków paliwa, żeby zredukować potencjalne błędy, wybrałem kilka dystansów i tankowań, w których do baku trafiało ponad 20 litrów paliwa. W sumie złożyły się na równo 3300 km i 5 dolewek.

Jak widać, komputer pokładowy A3 zaniża o średnio 0,31 l/100 km. Czy to oznacza, że kompaktowe audi nie jest oszczędne? Nie, wyniki tego samochodu nadal są zadowalające.

Jak nisko można zejść? O tym przekonacie się z kolejnej części testu długodystansowego, w której sprawdzę, ile najmniej jest w stanie spalić A3 w ekstremalnie sprzyjających warunkach. Mój dotychczasowy rekord dla napędu konwencjonalnego wynosi 3,3 l/100 km (Jaguar XE ze 180-konnym dieslem). Spróbuję go pobić.