Nie ma zgody. Nowe przepisy podzieliły posłów. Dokładnie na pół

Nietypowy przebieg ma spotkanie Komisji Infrastruktury dotyczące projektu zmian w przepisach o obowiązkowych przeglądach pojazdów. Nie było szybkiego przyjęcia poprawek, czego być może spodziewał się rząd. Projekt budzi tyle kontrowersji, że skończyło się na impasie w głosowaniu.

Dowód rejestracyjny - pieczątki przegląduDowód rejestracyjny - pieczątki przeglądu
Źródło zdjęć: © WP
Tomasz Budzik

W Sejmie trwają prace nad nowelizacją przepisów o obowiązkowych przeglądach pojazdów. Nowe prawo ma zaimplementować unijną dyrektywę, a założone przez rząd rozwiązania zmienią sporo dla kierowców. Przede wszystkim chodzi tu o uszczelnienie systemu przeglądów, aby skuteczniejsze było eliminowanie pojazdów, których stan nie pozwala na bezpieczne poruszanie się po drogach.

Spotkanie komisji, które rozpoczęło się w czwartek o 10:30, mogło być jedynie formalnością. W końcu wcześniej do życia powołano podkomisję, która miała przepracować budzący kontrowersje wśród posłów projekt nowelizacji. Zmiany w przepisach o obowiązkowych przeglądach podzieliły jednak członków komisji bardziej, niż można było sądzić. I to dokładnie na pół.

Posiedzenie rozpoczęto od odczytania numerów naniesionych poprawek i głosowania za nimi. Odrzucona została między innymi zgłoszona przez posła Mirosława Suchonia propozycja klubów Polska 2050 oraz KO, by z projektu nowelizacji usunąć wszystkie zmiany, wykraczające poza pole nakreślone przez unijną dyrektywę, którą Polska musi wdrożyć. Kolejne głosowania w Komisji Infrastruktury również przebiegały zgodnie z myślą przedstawicieli PiS-u, ale jednocześnie przybywali nowi posłowie. I wtedy zaczęło dziać się coś niespodziewanego.

Po przepracowaniu poprawek komisja przystąpiła do głosowania nad przyjęciem projektu i przesłaniu go do Sejmu do drugiego czytania. 16 członków komisji było za i 16 przeciw. Przez chwilę trwała dyskusja nad tym, jak należy postąpić. Ostatecznie uznano, że wniosek nie uzyskał akceptacji. Ogłoszono krótką przerwę, a w transmisji wyciszono mikrofony.

Po przerwie pod rozwagę komisji przyjęto wniosek o ponowne skierowanie projektu nowelizacji do prac w podkomisji. Głosowanie zakończyło się remisem (16 do 16). Szybko więc postanowiono rozpatrzyć wniosek odrzucenie projektu nowelizacji. Tu również zakończyło się remisem (18 do 18). Sytuacja stała się patowa, a komisja udała się na koleją przerwę – tym razem do 12.

Po wznowieniu obrad sytuacja potoczyła się błyskawicznie i żadne dodatkowe głosowanie nie było potrzebne. Jak zakomunikowano, w przypadku remisu w głosowaniu szalę przesądza głos oddany przez przewodniczącego komisji. Projekt nowelizacji przepisów wróci więc do prac w podkomisji.

To kolejna próba wdrożenia do polskiego prawa zapisów unijnej dyrektywy. Poprzednia w grudniu 2018 r. zakończyła się odrzuceniem projektu w całości przez Sejm.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów