"Umyślny bandytyzm". Jest wyrok dla kierowcy niebieskiego arteona

Zapadł wyrok w głośnej sprawie. Kierowca volkswagena arteona, który zajechał drogę rodzinie w seacie, został uznany winnym spowodowania wypadku.

Pirat w arteonieSytuacja wyglądała niezwykle groźnie
Źródło zdjęć: © YouTube
Mateusz Lubczański

Przypomnijmy - 6 sierpnia 2022 roku na trasie S7 między Ostródą a Olsztynkiem jadący w kierunku Warszawy seat wyprzedził pojazd i zjechał na prawy pas. Wówczas tę dwójkę wyprzedził niebieski volkswagen arteon. Na nagraniu widać, jak gwałtownie zahamował, a kierowca seata stracił panowanie nad autem, w którym znajdowało się małżeństwo z czteroletnim dzieckiem.

➡ policji udało się już odnaleźć kierującą volkswagenem !!!🔴

Kierowca arteona nie pomógł poszkodowanym, a podczas dochodzenia pojawiły się wątpliwości, kto prowadził volkswagena. Pierwsze poszlaki mówiły o kobiecie, jednak ostatecznie oskarżony został 37-latek.

Sąd Rejonowy w Olsztynie stwierdził, że Jarosław W. jest odpowiedzialny za spowodowanie wypadku. Mężczyzna został ukarany grzywną 15 tys. zł oraz pozbawieniem prawa jazdy na rok i dwa miesiące.

Nie mam wątpliwości, że to umyślny bandytyzm – powiedział poszkodowany w rozmowie z Interią. On sam, zaraz po wypadku, nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych.

Ofiary agresji

– W Polsce agresja drogowa jest problemem – mówi Wojciech Szajnert, instruktor techniki jazdy kat. B. - Istnieje w większości krajów, ale w Polsce nasze prawodawstwo nie jest dostosowane do tego, by sobie z tym radzić – tłumaczy.

– Mamy problem z wyciąganiem konsekwencji wobec kierowców, którzy przejawiają agresję drogową. Definicji prawnej nie ma, a wielu krajach - np. Wielkiej Brytanii - jest. Sprawcy bulwersujących zachowań w Polsce pozostają bezkarni – informuje instruktor.

– Prawdopodobnie miała to być kara za to, że podróżujący z rodziną kierowca seata nie jechał lewym pasem tak szybko, jak sobie tego życzył sprawca – powiedział cytowany przez TVN24 sierżant sztabowy Damian Wietrak z policji w Olsztynie.

Jak złapano kierowcę?

– Ustalenie i dotarcie do świadków zdarzenia oraz dowodów w tej sprawie nie było łatwe i wymagało czasu – powiedział mł. asp. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". 

Policja nie tylko zabezpieczyła nagrania z kamer, ale i wykorzystała materiał z punktów należących do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Choć auto należało do firmy leasingowej, udostępniła ona dane potencjalnych użytkowników.

Wybrane dla Ciebie

Żółta lampka. Dlaczego system start-stop może przestać działać?
Żółta lampka. Dlaczego system start-stop może przestać działać?
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello