Jeździł nim gangster, a teraz może być twoje. Rzadkie Lamborghini Countach na sprzedaż

Jeden z 237 egzemplarzy Countacha LP400 S, przedstawiciel serii III został wystawiony na sprzedaż w Kalifornii. To auto z bogatą historią. W przeszłości został skonfiskowane przez DEA. Czyżby należało do narkotykowego bossa?

Mimo upływu lat wciąż wygląda wspaniale.Mimo upływu lat wciąż wygląda wspaniale.
Źródło zdjęć: © fot. Bringatrailer.com
Aleksander Ruciński

Countach to bez wątpienia jeden z najbardziej kultowych modeli w historii Lamborghini. Futurystyczne linie nawet dziś robią świetne, zaskakująco nowoczesne wrażenie. Zadbane sztuki mimo horrendalnych cen nie muszą długo czekać na nowych właściciel. Z prezentowaną pewnie będzie podobnie.

To wersja LP400 S sprzedana jako nowa na Bliskim Wschodzie, skąd na początku lat 90. została wyeksportowana do USA. W 1994 roku samochód został zajęty przez DEA, by 3 lata później trafić na publiczną aukcję. Tam nabył go obecny właściciel, który teraz, po 24 latach postanowił rozstać się z lambo.

Auto trochę jeździło, o czym świadczy przebieg wynoszący 65 000 km - wciąż niewiele, ale jak na klasyczny supersamochód, całkiem sporo. Sprzedawca, który wystawił auto na portalu bringatrailer.com twierdzi jednak, że wszystkie podzespoły są w doskonałej kondycji.

Lamborghini Countach LP400 S
Lamborghini Countach LP400 S © fot. Bringatrailer.com

Na uwagę zasługuje fakt, że to bogata konfiguracja. Czerwone nadwozie pięknie kontrastuje z beżowym wnętrzem, niemal w całości wykończonym skórą. Na pokładzie znajdziemy m.in. klimatyzację czy kasetowy radioodtwarzacz Blaupunkt. Największą atrakcją jest jednak silnik.

Mowa oczywiście o 3,9-litrowym V12, które w 2019 roku przeszło generalny remont. Można więc sądzić, że wszystkie z 375 KM są na swoich miejscach. By się o tym przekonać trzeba przygotować sporą sumkę. W momencie pisania tego tekstu (22.02.2021) najwyższa proponowana oferta to 233 tys. dolarów.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach