Jeszcze jej nie widzieli, a już kupili. Mazda CX-60 już w Polsce

259 egzemplarzy – tyle samochodów sprzedał "w ciemno" polski importer Mazdy. Model CX-60 to najszybsza i najmocniejsza mazda w ofercie. Pierwszy egzemplarz już pojawił się w Polsce i miałem okazję mu się przyjrzeć.

Od razu widać, że to Mazda - charakterystyczny język stylistyczny został zachowanyOd razu widać, że to Mazda - charakterystyczny język stylistyczny został zachowany
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Mateusz Lubczański

Pojawienie się Mazdy CX-60 jest istotne z kilku powodów. Przede wszystkim jest ona pierwszą hybrydą plug-in marki. Co więcej, oferowana będzie również z sześciocylindrowymi (!) jednostkami benzynowymi i Diesla (!!) o pojemnościach sięgających nawet 3,3 l (!!!). Jakby tego było mało, nowa platforma pozwala na przerzucenie napędu na tylną oś. No i najważniejsze – Japończycy nie ukrywają, że chcą utrzeć nosa graczom z segmentu premium.

Mazda CX-60
Mazda CX-60 © fot. Mateusz Lubczański

Od razu widać, że CX-60 jest pokaźnym autem – jest dłuższa o 20 cm od CX-5, 5 cm szersza i 1 cm niższa. Rozstaw osi jest większy o 17 cm. Można odnieść wrażenie, że CX-60 powinna bardziej konkurować z np. Volvo XC90, lecz rozstaw osi jest niemal taki sam jak w XC60. Bagażnik ma 570 l i nie jest on zmniejszony przez akumulatory, bowiem te umieszczono w podłodze. Jeśli to dla was za mało, spokojnie. Mazda planuje jeszcze większe auta, ale te muszą poczekać na swoją premierę.

Choć producent chwali się, że CX-60 będzie prowadzić się świetnie, nie mogłem tego jeszcze ocenić. Na razie warto przyjrzeć się wnętrzu. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma tu plastiku piano black! Zamiast tego – prawdziwe drewno klonowe i skóra. Wrażenia robią też przeszycia, które celowo nie są ciasne i maszynowe. Projekt jest zupełnie nowy, elegancki i przywołujący na myśl duże, amerykańskie SUV-y. Japończycy oczywiście mają swoją ideologię zamykającą się w słowach Kaichou (harmonia materiałów) czy Musubu (sztuka łączenia).

Mazda CX-60
Mazda CX-60 © fot. Mateusz Lubczański

Oczywiście, za takie piękne ideologie trzeba adekwatnie płacić. Podstawowa wersja Prime-lime w wydaniu plug-in (327 KM, 5,8 s do setki) to koszt 229 tys. zł. Topowe egzemplarze to kwestia 258 900 zł. Polski importer wyciągnął jednak z rękawa swoje dane. Wskazuje w nich, że po trzech latach mazda będzie warta 62 proc. swojej wartości. Takim współczynnikiem może pochwalić się tylko Mercedes GLC. Volvo XC60 utrzymuje 56 proc. swojej wartości, BMW X3 54 proc., Audi Q5 – zaledwie 50 proc.

O tym, jak Mazda się prowadzi i czy naprawdę ma szansę na zrobienie porządków w segmencie premium, dowiemy się, gdy pierwsze egzemplarze pojawią się na drogach. Ma się to stać jesienią 2022 roku.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/10] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej