Wyjątkowy Jeep Wrangler trafił na aukcję. Nie stworzył go znany warsztat, a i tak robi wrażenie

Brytyjski dom aukcyjny RM Sotheby`s wystawił na sprzedaż mocno zmodyfikowanego Jeepa Wranglera. To dość nietypowe i zaskakująco tanie auto jak na sprzedawcę handlującego najdroższymi pojazdami tego świata. Warto się jednak nim zainteresować.

Wygląda świetnie. Ciekawe, czy jeździ równie dobrze.Wygląda świetnie. Ciekawe, czy jeździ równie dobrze.
Źródło zdjęć: © RM Sotheby`s
Aleksander Ruciński

Wrangler w całej swojej historii doczekał się wielu spektakularnych przeróbek. Niektóre z nich były dziełem renomowanych warsztatów, czego nie można powiedzieć o prezentowanym projekcie. Nie do końca wiadomo, kto jest jego autorem. Niewykluczone, że któryś z poprzednich właścicieli był bardzo uzdolnionym człowiekiem i zapaleńcem samochodowych modyfikacji. Wrangler wygląda bowiem jak milion dolarów, w dodatku jest wyposażony w wiele przydatnych gadżetów.

Potężne koła z felgami o bardzo atrakcyjnym i wyjątkowym jak na terenówkę wzorze ubrano w wyczynowe opony. Nie brakuje też profesjonalnej wyciągarki, wzmocnionych zderzaków z hakami, czy dodatkowego oświetlenia zamontowanego na słupkach A oraz dachu. Wszystko to w połączeniu ze znacząco zwiększonym prześwitem wynikającym z zastosowania zawieszenia firmy Fox o dużym skoku sprawia, że Wrangler prezentuje się naprawdę bojowo.

Wśród wyjątkowych dodatków warto wspomnieć także o elektrycznie wysuwanych podstopnicach ułatwiających zajmowanie miejsca w kabinie, czy brezentowej zabudowie części bagażowej. Jeśli zaś chodzi o silnik, wiadomo, że pod maską drzemie zmodyfikowana 3,6-litrówka z doładowaniem sprzężona z napędem na cztery koła. Dokładna moc nie jest jednak znana.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© RM Sotheby`s

Co ważne, wnętrze dorównuje atrakcyjnością nadwoziu. Fotele pokryto brązową skórą, a na pokładzie znajdziemy nawet rozbudowane multimedia z systemem audio Rockford Fosgate, co świadczy o tym, że jest to raczej samochód stworzony z myślą o jeździe na co dzień niż ekstremalna, spartańska terenówka. Sprzedawcy z RM Sotheby`s wycenili tę propozycję na 50 tysięcy dolarów (około 190 tys. zł), co wydaje się dość atrakcyjną kwotą. Jacyś chętni?

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/15] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów