Jak podrożały nowe auta? Niemcy to policzyli i pokazują zawrotną liczbę

Nowe auta drożeją z miesiąca na miesiąc. Za kwotę, która jeszcze kilka lat temu wystarczyła na zakup nieźle wyposażonego pojazdu segmentu C, dziś ledwie kupimy małego mieszczucha. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy sięgniemy do początków XXI wieku.

Przeciętny kompakt podrożał średnio o 63 proc.Przeciętny kompakt podrożał średnio o 63 proc.
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Aleksander Ruciński

Niemiecki magazyn "Automobilwoche" przygotował raport oparty na badaniach rynku prowadzonych przez instytut Jato Dynamics. Wynika z niego, że w okresie od 2002 do 2020 roku średnia cena przeciętnego auta kompaktowego wzrosła w Europie aż o 63 proc., a segmentu B, 59 proc.

Specjaliści z Jato Dynamics porównali ceny oferowanych obecnie modeli z ich odpowiednikami z początków XXI wieku. Mowa m.in. o Oplu Astrze, VW Golfie, Peugeocie 308, Toyocie Corolli czy Fordzie Focusie. Ich uśredniona cena w 2002 roku wynosiła 18 tys. euro. Dziś jest to prawie 30 tys.

Skąd takie różnice? Oczywiście spora w tym zasługa inflacji - 18 tys. euro z 2002 roku przekłada się współcześnie na około 25 tys. euro. Spadek siły nabywczej pieniądza jest jednak tylko częściowo powiązany ze współczesnymi cenami w salonach.

Nowe auta kosztują więcej, bo są bardziej złożone, skomplikowane, lepiej wyposażone, a często nawet i większe od swoich odpowiedników sprzed lat. Wymagania klientów stale rosną. Warto mieć na uwadze, że wyposażenie uznawane za średnią w segmencie roku 2002 dziś byłoby uznane za wyjątkowo ubogie, a wielu elementów, które dziś są oczywiste, nie mogliśmy dostać nawet za dopłatą.

Druga kwestia, na którą zwracają uwagę twórcy raportu, to zmiana sposobu finansowania większości pojazdów. Dziś gros samochodów jest wynajmowanych, a nie kupowanych na własność, a klientów bardziej niż cena całego pojazdu interesuje jedynie koszt miesięcznej raty. Taki sposób "zakupu" sprawia, że wiele osób wybiera droższe samochody niż w przypadku tradycyjnych form finansowania, a producenci chętnie to wykorzystują.

Trzecim aspektem są natomiast coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin oraz rozwój elektromobilności. Ekologiczna transformacja oznacza dla producentów ogromne koszty, co znajduje swoje odzwierciedlenie w cenach produktów.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik emitujący tyle co nic
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik emitujący tyle co nic
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy