Isdera Commendatore trafi na aukcję. To jedyny egzemplarz na świecie

Wyjątkowy koncept, nawiązujący nazwą do wybitnej postaci jaką był Enzo Ferrari, inspirowany Mercedesem i jedyny w swoim rodzaju. Isdera Commendatore z 1993 roku niebawem zmieni właściciela. Chętnych z pewnością nie zabraknie.

Niewiele samochodów może pochwalić się tak spektakularnym systemem otwierania drzwi i klap.Niewiele samochodów może pochwalić się tak spektakularnym systemem otwierania drzwi i klap.
Źródło zdjęć: © fot. RM Sotheby's
Aleksander Ruciński

Wszystko zaczęło się w 1971 roku, kiedy to młody konstruktor Eberhard Schulz pojechał do Porsche własnoręcznie zbudowanym samochodem Erator GTE, prosząc o zatrudnienie. Nie miał żadnych referencji poza żywym dowodem, który przywiózł go na miejsce. To wystarczyło, by utytułowany producent dał pracę Schulzowi.

Niemiec rozwijał swoje umiejętności w Zuffenhausen, a w wolnych chwilach pracował nad własnymi projektami. Jednym z nich był prototyp CW311, hipotetyczny następca Mercedesa 300 SL. Schulz zaangażował się w dzieło tak bardzo, że postanowił odejść z Porsche i pokazać auto na targach we Frankfurcie. Udekorował nawet przód konceptu gwiazdą Mercedesa. Jak nietrudno się domyślić, w Stuttgarcie nie przyjęli tego zbyt dobrze. Skończyło się na karze finansowej.

Eberhard Schulz nie zamierzał jednak się poddawać - w 1982 roku założył firmę Isdera - skrót od Ingenieurbüro fur Styling, Design und Racing. Jej najpopularniejszym dziełem był Imperator 108i bazujący w dużej mierze na rozwiązaniach Mercedesa C111, lecz wyglądający bardzo nowocześnie i napędzany 5-litrowym V8. Powstało tylko 17 sztuk.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. RM Sotheby's

W 1993 roku zadebiutowało kolejne dzieło - Commendatore, którego nazwa nawiązywała do legendarnego szefa Ferrari, którego współpracownicy zwykli nazywać "il Commendatore". Auto było napędzane 6-litrowym V12 M120 Mercedesa osiągającym ponad 414 KM mocy i 580 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Za przeniesienie napędu odpowiadała 5-stopniowa przekładnia zapożyczona od RUF, do której Schulz dołożył szósty bieg. Dzięki temu prędkość maksymalna Commendatore wzrosła do oszałamiających wówczas 340 km/h. To również zasługa dopracowanej aerodynamiki i lekkiej konstrukcji - kompozytowe poszycie oparte było na ramie przestrzennej z zawieszeniem inspirowanym Porsche 928, z którego zresztą pochodzą też reflektory.

Nie zabrakło nawet aktywnego systemu regulacji prześwitu opracowanego wspólnie z BBS i Bilsteinem. Rozwiązanie to pozwalało zmniejszyć opór aerodynamiczny przy wyższych prędkościach. Nie jest tajemnicą, że Schulz celował w 24-godzinny wyścig LeMans, gdzie na prostej Mulsanne mógł zyskać wiele dzięki osiągom swojego auta.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© fot. RM Sotheby's

Ostatecznie jednak plan się nie powiódł. Isdera popadła w kłopoty finansowe, a projekt Commendatore został sprzedany szwajcarskiemu konsorcjum, które dokonało kilku przeróbek i zaprezentowało ostateczne wydanie we Frankfurcie w 1999 roku. Niedługo potem samochód trafił w ręce kolekcjonera. W 2016 roku Isdera zdołała odkupić auto i przywrócić je do pierwotnej konfiguracji z 1993 roku.

Samochód w takiej specyfikacji został teraz wystawiony na sprzedaż. Choć jest to jednostkowy egzemplarz, ma homologację drogową i spełnia wymogi niemieckich przepisów. Chętnie z tego korzystano, o czym świadczy przebieg w wysokości 10 500 km - sporo jak na taki unikat.

Auto jest jedną z ofert domu aukcyjnego RM Sotheby's. Nowy właściciel, który zdecyduje się wyłożyć bliżej nieokreśloną sumę zapewne zrobi świetny interes. To kawał motoryzacyjnej historii, a przy tym pojazd, który osiągami zawstydza niejedną współczesną konstrukcję.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/12] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku