Polska ma inne znaki niż reszta Europy. Dla wielu to zaskoczenie
Wyjeżdżasz na zagraniczny urlop? Jeśli tak, to szybko zauważysz, że znaki drogowe w wielu europejskich krajach nieznacznie różnią się od wzorów tablic, które znamy z naszych dróg. Chodzi przede wszystkim o jedną grupę znaków.
Europa, a w szczególności Unia Europejska, to dość niezwykłe miejsce. Choć składa się z wielu państw, w których żyją ludzie posługujący się różnymi językami, to już przed laty ułatwiła podróżowanie pomiędzy wchodzącymi w jej skład krajami. Oczywiście nie sposób wyobrazić sobie swobodę jazdy samochodem w innych krajach bez zunifikowania znaków drogowych. W 1968 r. stworzono Wiedeńską konwencję o znakach i sygnałach drogowych, a w 1978 r. weszła ona w życie.
Przepisy te z grubsza określają wygląd każdego znaku, podając jego wymiary, wizualną reprezentację i kolory. W przypadku niektórych znaków konwencja daje możliwość wyboru pomiędzy barwą tła znaków. Jest tak m.in. w przypadku znaków ostrzegawczych. Od władz każdego z państw, które przyjęły konwencję, zależy, czy tło takich znaków będzie białe, czy żółte. Polskie władze zdecydowały się na żółte tło, ale – jak się okazuje – nie jest to częste rozwiązanie w innych krajach UE. Jak wyglądają wybrane znaki ostrzegawcze w kilku innych państwach?
W przypadku tła znaków ostrzegawczych kolor tła nie ma właściwie żadnego znaczenia. Zmienia najwyżej estetyczny odbiór oznakowania, ale i to jest subiektywnym wrażeniem. Na pewno zmiana wyglądu znaku nie może jednak doprowadzić do złego zrozumienia komunikatu. Inaczej może być z oznakowaniem autostrad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Wiedeńska konwencja o znakach i sygnałach drogowych w znaku informującym o wjeździe na autostradę dopuszcza możliwość stosowania niebieskiego lub zielonego tła. W Polsce i w wielu krachach UE takie znaki mają niebieskie tło. Są jednak i państwa, w których przyjęto tło zielone.
Jest tak na przykład w Słowacji. W efekcie również znaki kierujące na autostradę mają zielone tło – takie, jakie u nas obowiązuje w przypadku drogowskazów prowadzących do zwykłych dróg krajowych. Kierowca może się więc pomylić i zamiast wjechać na autostradę, skierować się na równoległą drogę krajową, prowadzącą w tym samym kierunku.