Hyundai i40 znika z rynku. W salonach zostały ostatnie sztuki

Po 9 latach od uruchomienia produkcji i kilku faceliftingach Hyundai i40 oficjalnie znika z rynku. Jak udało nam się potwierdzić w polskim oddziale marki, produkcja modelu została zakończona, a w salonach pozostały ostatnie egzemplarze. Chętni do zakupu koreańskiego przedstawiciela klasy średniej muszą się więc spieszyć.

Ostatni facelifting przeprowadzono w 2018 roku.Ostatni facelifting przeprowadzono w 2018 roku.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

Najpierw Kia z modelem Optima, teraz Hyundai i40 - klienci chętni na zakup koreańskiego auta segmentu D muszą skierować się do salonów japońskich i europejskich producentów. Przedstawiciele Hyundaia potwierdzili zakończenie produkcji modelu i40 i przyznali, że jak na razie nie widać żadnego następcy. Prawdopodobnie firma skupi się na coraz popularniejszych w Europie SUV-ach i crossoverach.

Hyundai i40 zadebiutował podczas salonu samochodowego w Genewie w 2011 roku. Cztery lata później przeszedł pierwszy facelifting, a w 2018 roku został odświeżony ponownie. Auto, które pod względem technicznym miało wiele wspólnego z Kią Optimą, nigdy nie cieszyło się oszałamiającą popularnością na polskim rynku.

Atrakcyjny wygląd, dobre warunki gwarancji i duża przestrzeń w kabinie nie wystarczyły, by odnieść rynkowy sukces. Zabrakło przede wszystkim mocniejszych diesli (topowy 1,7 CRDi generował 141 KM mocy) oraz być może bardziej europejskiego wnętrza - design kokpitu już w dniu premiery nie zachwycał, a kolejne liftingi nie zmieniły wiele w tej materii.

Samochód był wybierany głównie przez tradycjonalistów, którzy doceniali wolnossące, benzynowe silniki stanowiące już rzadkość w tym segmencie. Nie zapewniały może one oszałamiających osiągów, lecz z uwagi na prostą konstrukcję bezproblemowo sprawdzały się w dłuższej eksploatacji.

Hyundai i40 był jednym z ostatnich przedstawicieli "dawnej motoryzacji" sprzed ery downsizingu i coraz ostrzejszych norm emisji spalin. Całkiem niezłe auto, choć niewyróżniające się pod żadnym względem. Najwyraźniej to za mało, by zwyciężyć w starciu z europejską konkurencją.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/12] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach