Gratulacje, Mitubishi! Za koncept nowego Evo należy się medal

Mitsubishi kontynuuje swoją tradycję wskrzeszania nazw świetnych modeli i naklejania ich na nijakie samochody. Po nowym Eclipse w wersji Cross przyszedł czas na… Evo. Koncept e-Evolution został pokazany na Tokyo Motor Show.

Mitsubishi e-EvolutionMitsubishi e-Evolution
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe/Mitsubishi
Michał Zieliński

Jeśli po zakończeniu produkcji Lancera Evolution wyglądaliście jak siedzący w deszczu Osioł ze Shreka to informacja o powrocie legendarnej już nazwy z pewnością wprawiła was w świetny humor. Dlatego przepraszam, że zaraz go zrujnuję, ale Mitsubishi wreszcie pokazało koncept e-Evolution. Chyba nie tego się spodziewaliśmy.

Koncept Mitsubishi e-Evolution
Koncept Mitsubishi e-Evolution © Materiały prasowe/Mitsubishi

Zniknęła charakterystyczna linia sedana ze skrzydłem wielkości Pałacu Kultury i Nauki, zniknął też motor benzynowy. Zamiast tego patrzymy na elektrycznego SUV-a. Tyle dobrze, że trzy działające na prąd silniki napędzają wszystkie koła: jeden odpowiada za przednią oś, dwa pozostałe za tylną. Ponadto, napęd ma wykorzystywać technologię S-AWC, stworzoną dla Evo X.

Obraz
© Materiały prasowe/Mitsubishi

Przyznaję, że do tego momentu byłem nowym konceptem zafascynowany. Tak, jest SUV-em, ale jeśli coś dzisiaj nim nie jest, to trzeba to traktować jak ewenement. Podoba mi się też elektryfikacja. Lecz największe wrażenie zrobiła na mnie zapowiedź sztucznej inteligencji, którą nowe Evo ma być na wskroś przesiąknięte.

Obraz
© Materiały prasowe/Mitsubishi

Samochód będzie analizował każdy ruch kierowcy, a następnie dawał mu wskazówki. Brzmi fascynująco, prawda? Nie liczcie jednak na podpowiedzi, jak szybciej przejechać jakiś zakręt. Jeśli dobrze rozumiem intencje producenta, sztuczna inteligencja ma pomagać w bezpieczniejszej jeździe. A chyba nie to przyciągało klientów do starego Evo.

Obraz
© Materiały prasowe/Mitsubishi

Oczywiście trzeba pamiętać: to tylko koncept. Istnieje cień szansy, że finalna wersja nowego Evo, którą powinniśmy zobaczyć w okolicach 2022-2023 roku będzie czymś zupełnie innym. Jednak patrząc na wspomniany wcześniej Eclipse Cross, nie liczyłbym na to.

Obraz
© Materiały prasowe/Mitsubishi

A to oznacza, że Mitsubishi za nowego Evo naprawdę należy się medal. Medal za najbardziej zmarnowaną szansę w historii. Koncept e-Evolution mógł pokazać, że samochody przyszłości będą mogły być naprawdę spoko, a wyszło, jak wyszło.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km