Gmina miała pecha. Odwiedził ją mclaren, który wjechał w dziurę

Koszty napraw i eksploatacji supersamochodów potrafią być oszałamiająco wysokie. Boleśnie przekonała się o tym jedna z polskich gmin, która niewystarczająco zadbała o stan nawierzchni.

McLaren - zdjęcie ilustracyjneMcLaren - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Autokult | Piotr Staroń
Aleksander Ruciński

Wyjątkową historię z polskich dróg przywołuje ubezpieczyciel Warta, pokazując, że szkoda na drogim aucie bywa zmartwieniem nie tylko dla jego właściciela. W tym przypadku znacznie bardziej mogła ucierpieć gmina, której ubezpieczenie było niewystarczające do pokrycia kosztów naprawy.

Większość samorządów, szczególnie tych najmniejszych, stara się minimalizować koszty administracyjne. Jednym z nich jest ubezpieczenie OC na wypadek spowodowania nieprzewidzianych szkód. Niższa cena ubezpieczenia oznacza często niższą sumę gwarancyjną. Ta wydawała się gminie wystarczająca, do czasu aż nie odwiedził jej kierowca w mclarenie.

Jak informuje Warta, właściciel modelu 570GT wracał z Targów Poznańskich, gdzie prezentowany był ów pojazd. Pech sprawił, że musiał przerwać podróż - na drodze wątpliwej jakości uszkodził auto. "Jak się okazało, z przedniej i tylnej prawej opony zeszło powietrze, a osłona pod zderzakiem była urwana. Uszkodzeniu uległo też podwozie samochodu. Przyczyną szkody okazał się być ubytek w asfalcie – dość głęboka dziura w gminnej drodze" – czytamy w komunikacie Warty.

Pojazd został przetransportowany do serwisu, a poszkodowany otrzymał samochód zastępczy marki lamborghini. Jak nietrudno się domyślać, koszty całego przedsięwzięcia były horrendalnie wysokie – naprawę mclarena i korzystanie z auta zastępczego wyceniono łącznie na 450 tys. zł. Kwota wyczerpała sumę gwarancyjną ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu zarządzania przez gminę drogami publicznymi.

Przedstawiciele Warty podkreślają znaczenie odpowiednio wysokiej sumy gwarancyjnej. W przypadku mclarena skończyło się wyłącznie na uszkodzeniach pojazdu. Nikt nie zginął ani nie został ranny. Wówczas kwoty byłyby znacznie wyższe.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów