General Motors znów zwalnia. Chodzi o elektryki i zmniejszenie strat

"Aby wygrać na tym konkurencyjnym rynku, musimy optymalizować dla większej szybkości i doskonałości. W ramach tych ciągłych wysiłków dokonaliśmy niewielkich redukcji w zespołach." - informuje koncern w dość enigmatycznym komunikacie.

Zdaniem "Reutersa" ta "niewielka liczba" to blisko 1000 osób, w tym pracownicy produkcyjni oraz pracownicy centrum technologicznego w Warren w stanie Michigan. Warto odnotować, że w sierpniu GM zredukowało dział oprogramowania o 1000 osób, a we wrześniu zwolniło 1700 osób z fabryki w Kansas.

Jeszcze większe redukcje miały miejsce w 2023 roku, kiedy to 5 tys. pracowników etatowych odeszło dobrowolnie, korzystając z odpraw. Cięcia są wynikiem transformacji, jaką obecnie przechodzi koncern. Firma stara się umocnić swoją pozycję w dziedzinie pojazdów elektrycznych oraz oprogramowania, a także zminimalizować straty w przyszłym roku.