WAŻNE
TERAZ

Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Chin

Zapomniana funkcja nowych aut. Od grudnia na pewno zaczniesz z niej korzystać

Minimum 1,5 tys. zł mandatu dla osoby, która przekroczyła dopuszczalną prędkość o 31 km/h, minimum 3 tys. zł dla tego, kto popełnia to wykroczenie drugi raz w ciągu dwóch lat - takie zmiany szykuje rząd. Co ciekawe, auta są do nich przygotowane.

Ogranicznik prędkości ma podobne oznaczenie do przycisku tempomatu. Warto już nauczyć się go używać.Ogranicznik prędkości ma podobne oznaczenie do przycisku tempomatu. Warto już nauczyć się go używać.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

Polacy nieprzyzwyczajeni do jazdy zgodnie z ograniczeniami prędkości mogą mieć niedługo poważny problem. Tak radykalnej zmiany w wysokości mandatów nigdy w naszej historii nie było. 1500 zł i 10 punktów karnych, jeśli proponowany projekt wejdzie w życie, to sroga kara za, jak często czytam, "nieduże" przekroczenie prędkości o 31 km/h. Piszę "nieduże" z ironią, bo nawet ciężarówki w obszarze zabudowanym jeżdżą szybciej.

Niektórzy kierowcy mogą przekonywać, że takie przekroczenie zdarza im się przez nieuwagę. Zapominalskim i nieostrożnym przypominam więc, że w wielu nowszych modelach samochodów jest coś, co zapobiegnie takim sytuacjom w wielu przypadkach.

Limiter na wagę 1500 zł lub więcej

Ograniczniki prędkości w ostatnich latach zyskują na popularności, a w nowszych samochodach to wyposażenie niemal standardowe. Choć jest to rozwiązanie znane od dawna, to korzysta z niego garstka. Częściej sięgają po nie kierowcy zawodowi (używają go zamiast tempomatu, ustawiając prędkość i kładąc nogę na pedale gazu), a kierowcy osobówek praktycznie o nim zapominają.

Od grudnia tego roku może się to zmienić. Limiter/ogranicznik prędkości to urządzenie elektroniczne, które nie pozwala na przekroczenie zadanej prędkości, nawet jeśli będziecie mocniej wciskać gaz. Dopiero naciśnięcie maksymalne (gaz w podłodze) wyłączy blokadę. Ogranicznik obsługuje się tak samo jak tempomat – włączamy urządzenie i ustawiamy prędkość przyciskami +/- lub set/res.

Na rynku jest już sporo samochodów, w których tempomat można powiązać z ograniczeniami prędkości na drodze. To jeszcze lepsze rozwiązanie, bo automatycznie dopasowuje prędkość do ograniczenia. Niestety w Polsce trzeba podchodzić do niego z ostrożnością. Poniekąd przez złe oznakowanie dróg, ale i niespójne informacje o limitach prędkości oraz odwołaniach tych limitów. Co więcej, funkcja bywa też niebezpieczna, np. na świeżo wybudowanych drogach, na których nagle urządzenie zmniejsza prędkość ze 120 km/h do rzekomych dopuszczalnych 40 km/h.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Sprawdzili bezpieczeństwo nowych aut. Chińczyk z poważną wadą
Sprawdzili bezpieczeństwo nowych aut. Chińczyk z poważną wadą
Nowy sprzęt na A4. Jedziesz 140 km/h? I tak dostaniesz mandat
Nowy sprzęt na A4. Jedziesz 140 km/h? I tak dostaniesz mandat
Pojechałem na giełdę w Słomczynie poszukać samochodów. Wróciłem z 50 groszami w kieszeni
Pojechałem na giełdę w Słomczynie poszukać samochodów. Wróciłem z 50 groszami w kieszeni
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Porównanie: Mazda CX-60 e-SKYACTIV D vs. Mitsubishi Outlander PHEV – dwie koncepcje na japońskiego SUV-a
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
Trzy godziny zamiast pięciu. Nie mamy się czego wstydzić
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
To on wykręcił rekord na Nordschleife. Jörg Bergmeister o kulisach prac nad nowym Porsche 911 Turbo S
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Potwierdzono datę. Idą wielkie zmiany w rejestracji aut
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Widzisz taką żółtą lampkę? To oznacza nadchodzące wydatki
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Renault Clio IV (2012-2019) - opinie i typowe usterki
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa