Ferrari pokazało następcę Romy. To Amalfi
Ferrari zaprezentowało nowy model, który ma szanse stać się najpopularniejszym w gamie. To Amalfi oferujące więcej mocy, odświeżoną stylistykę i ulepszoną aerodynamikę w porównaniu z Romą.
Choć auto dzieli wspólną platformę z poprzednikiem, prawie wszystkie elementy nadwozia zostały zmienione, a 4-litrowy, podwójnie doładowany silnik V8 zamontowany z przodu przeszedł modernizację. Moc wzrosła z 620 do 640 KM, lecz maksymalny moment obrotowy pozostał na poziomie 761 Nm. Dzięki takim parametrom Amalfi przyspiesza 0-100 km/h w 3,3 s - o 0,1 s szybciej niż Roma.
Inżynierowie skupili się na responsywności silnika na wyższych biegach, zwłaszcza trzecim i czwartym. Efektem jest skrócenie czasu przyspieszenia od 0 do 200 km/h do 9 s – o 0,6 s szybciej niż poprzednik. Kluczowe zmiany obejmują lżejszy wałek rozrządu o masie 1,3 kg oraz zastosowanie sterownika silnika firmy Bosch z modelu 12Cillindri. Z kolei nowe kanały w reflektorach poprawiają przepływ powietrza do turbosprężarek i redukują opór aerodynamiczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test: Ferrari 12Cilindri - prawdziwa wartość V12
Gianmaria Fulgenzi, szef działu rozwoju produktu, podkreśla, że jednym z głównych celów było zwiększenie dostępności samochodu.
– Chcieliśmy stworzyć samochód dla nowych klientów Ferrari, może tych, którzy po raz pierwszy doświadczają naszej marki" – powiedział Fulgenzi. – Musiał być łatwy w prowadzeniu i nieprzesadnie onieśmielający, nawet z mocą ponad 600 KM.
Aby to osiągnąć, wprowadzono nowe rozwiązania aerodynamiczne, takie jak dolne listwy i przeprojektowany aktywny tylny spojler, który w najbardziej wysuniętej pozycji generuje dodatkowe 110 kg docisku w porównaniu z Romą. Zastosowano także system hamulcowy brake-by-wire, zastępujący mechaniczne komponenty elektronicznym sterowaniem.
Stylistycznie Amalfi to ewolucja designu Romy. Flavio Manzoni, główny projektant Ferrari, przyznaje: "Ważne było dla nas nadanie temu samochodowi nowej tożsamości, spójnej z charakterem nowych modeli Ferrari, ale bez powtarzania tych samych elementów". Zmieniono każdy panel zewnętrzny poza szybami, a przód pojazdu przypomina teraz większy model Purosangue.
Wnętrze również zostało zmodernizowane. Nowa konsola centralna, zwana "mostkiem", została wykonana z jednego bloku aluminium. Zainstalowano nowy 10,25-calowy centralny ekran infotainment, który towarzyszy 15,6-calowemu cyfrowemu zestawowi wskaźników i 8,8-calowemu ekranowi dla pasażera. Do kierownicy powróciły fizyczne przyciski sterujące, w tym przycisk start/stop, co było życzeniem klientów.
Dostawy Ferrari Amalfi wystartują na początku przyszłego roku. Ceny we Włoszech zaczynają się od 240 000 euro (około 1 120 000 zł). Roma Spider pozostanie w sprzedaży obok Amalfi, a nowy model w wersji z otwartym dachem spodziewany jest za kilka lat.