Ferrari California | Strzał z ulicy

Dzisiaj w „Strzale z ulicy” coś naprawdę świeżego: siostra gorącego w ostatnich tygodniach modelu 458 Italia, czyli nieco starsze Ferrari California. Auto produkowane z myślą głównie o rynku amerykańskim zawitało także do Polski.

Obraz
Rafał Warecki

Dzisiaj w „Strzale z ulicy” coś naprawdę świeżego: siostra gorącego w ostatnich tygodniach modelu 458 Italia, czyli nieco starsze Ferrari California. Auto produkowane z myślą głównie o rynku amerykańskim zawitało także do Polski.

Czerwony kabriolet z Maranello na małopolskich tablicach uchwycony został na parkingu centrum handlowego. W końcu bagażnik o pojemności 360 litrów przy złożonym dachu pomieści już całkiem pokaźne zakupy, a dostęp do niego jest możliwy nawet z kabiny. Za projekt nadwozia odpowiadała Pininfarina. Było to pierwsze auto z twardym, otwieranym dachem, jakie wyszło spod ich skrzydeł. Trzeba przyznać, że wygląda naprawdę dobrze.

Dynamicznie i lekko nakreślona sylwetka pojazdu z każdym kolejnym milimetrem długości (a mierzy dokładnie 4560 mm) nabiera coraz agresywniejszych kształtów. Moim zdaniem przedni pas tego włoskiego, dwuosobowego roadstera prezentuje się bardzo dobrze, a tylny rewelacyjnie.

Obraz

Nie gorzej przedstawia się specyfikacja techniczna. Widlasta, ośmiocylindrowa, wolnossąca jednostka o pojemności 4297 cm³ (średnica 94 mm x skok 77,4 mm), wyposażona w bezpośredni wtrysk paliwa, umieszczona z przodu dostarcza kierowcy 460 KM mocy (przy 7750 rpm) i 485 Nm momentu obrotowego (przy 5000 rpm). Silnik może zostać sprzężony z siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynią opracowaną przez Ferrari Scuderia lub sześciobiegową przekładnią ręczną, obydwie w układzie transaxle (skrzynia przy tylnym mechanizmie różnicowym) .

Dzięki aluminiowemu nadwoziu i platformie masa pojazdu wynosi 1630 kg. Katalogowo pozwala to rozpędzić się do 310 km/h, a czas potrzebny na osiągnięcie prędkości 100 km/h ze startu zatrzymanego to tylko 4 sekundy. Przyjemność z jazdy okupiona jest niewielkim jak na taką jednostkę napędową zużyciem paliwa rzędu 13,1 litra na 100 kilometrów.

W Ferrari California zastosowano także wiele ciekawych rozwiązań. Sportowe emocje potęgują system startowy Launch Control, nowy, wielowahaczowy układ tylnego zawieszenia mający zapewnić odpowiednią stabilność przy zachowaniu względnego komfortu, czy amortyzatory Magnetic Ride Control o płynnie zmiennym współczynniku tłumienia.

Produkcja modelu California rozpoczęła się jesienią 2008 roku; zaplanowano 6000 egzemplarzy. Wolne miejsca na wypełnionej po brzegi liście zamówień zaczynają się dopiero w 2012 roku. Oglądanie takich pojazdów na polskich drogach to prawdziwa przyjemność.

PS Jakub i Marcin, dzięki za zdjęcia!

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy