Ferrari 250 GTO sprzedane za prawie 50 mln dolarów. To rekord RM Sotheby's

Przed wami Ferrari 250 GTO, jeden z najdroższych samochodów sprzedanych na aukcji. Nowy właściciel zapłacił za niego ponad 48 mln dolarów amerykańskich. Co w nim tak wyjątkowego?

Ferrari 250 GTO (1962)Ferrari 250 GTO (1962)
Źródło zdjęć: © fot. RM Sotheby's
Marcin Łobodziński

Ogólnie uważa się, że Ferrari 250 GTO z lat 60. to najcenniejszy, najbardziej poszukiwany model samochodu w historii motoryzacji. Ma wszystko, by stać się najdroższym klasykiem – markę, historię i często odpowiednich wcześniejszych właścicieli.

Egzemplarz z numerem podwozia 3413 GT został sprzedany przez dom aukcyjny RM Sotheby's w Monterey w Kalifornii za 48 405 000 dolarów, co po przeliczeniu daje równowartość 178 mln zł! To najwyższa kwota na aukcji organizowanej przez tę firmę. Samochód należał do dr Grega Whittena, głównego projektanta w firmie Microsoft.

Zobacz ten samochód na wideo przygotowanym przez dom aukcyjny:

Monterey 2018: 1962 Ferrari 250 GTO

To konkretne auto było trzecim z 36 wyprodukowanych, używane jako samochód testowy podczas Targa Florio w 1962 roku. Jeździł nim wówczas mistrz świata Formuły 1 Phil Hill, jeden z najlepszych Amerykanów w historii tego sportu.

Gdy został odsprzedany klientowi – Edoardo Lualdi-Gabardiemu – nie stał w garażu. Ferrari wzięło udział w dziesięciu wyścigach, z czego tylko jednego nie wygrało – zajęło drugie miejsce. Jeszcze w 1962 roku zwyciężyło w mistrzostwach Włoch samochodów GT. Gdy jego właściciel nabył drugie GTO, ten egzemplarz odsprzedał Gianni Bulgariemu, który wystawił go do wyścigu Targa Florio w 1963 i 1964 roku – w obu zwyciężył swoją klasę.

Ferrari 250 GTO (1962)
Ferrari 250 GTO (1962) © fot. RM Sotheby's

Ogólnie pojazd wziął udział w dwudziestu wyścigach, w których nie doznał żadnego uszczerbku. Każdy z głównych podzespołów jest oryginalny – silnik, skrzynia biegów czy nadwozie. Nawet poprzedni właściciel startował nim w zawodach dla samochodów historycznych.

Do rekordu ceny sprzedaży samochodu jeszcze sporo brakuje. Jednak to właśnie Ferrari 250 GTO jest tym modelem, który osiąga najwyższe ceny – oficjalny absolutny rekord to 70 mln dolarów. Najwyższa cena na aukcji to z kolei 52 mln dolarów za egzemplarz z podwoziem 5111GT sprzedany w 2013 roku.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/5] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów