Fabrycznie nowy Saab 9-3 wystawiony na sprzedaż. Cena pozytywnie zaskakuje

Samochody marek, które przestały istnieć, zawsze będą zyskiwać na wartości. Szczególnie gdy mówimy o firmie posiadającej ogromne grono wielbicieli na całym świecie, a taką z pewnością jest Saab. Co powiecie na fabrycznie nowy, rozsądnie wyceniony egzemplarz modelu 9-3?

Styl, który trudno podrobić. Szkoda, że coraz rzadziej widać go na drogach.Styl, który trudno podrobić. Szkoda, że coraz rzadziej widać go na drogach.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Prezentowana sztuka to wersja kombi - moim zdaniem ciekawsza stylistycznie i na pewno bardziej praktyczna niż sedan. Nawet dziś, mimo upływu lat, nadwozie wygląda całkiem atrakcyjnie. Tym bardziej, że lakier lśni. Nic dziwnego, gdyż nie znajdziecie na nim nawet jednej ryski. Auto większość swojego życia spędziło w salonie włoskiego dealera i jak dotąd przejechało zaledwie 90 km.

W 2011 roku trafiło do Włoch prosto z fabryki w Trolhattan, którą niedługo potem zamknięto. 9-3 czekał na nowego właściciela dość długo, lecz z powodu zawirowania wokół marki, jakie wtedy miało miejsce, jej niepewnej przyszłości i nadal wysokiej ceny pojazdu, nigdy nie został sprzedany. Dziś, gdy powoli zaczyna nabierać wartości kolekcjonerskiej, sytuacja może się zmienić.

To świetnie zachowany, całkiem współczesny i dobrze wyposażony samochód. Na pokładzie znajdziecie m.in. częściowo skórzane fotele, automatyczną klimatyzację, tempomat, podgrzewaną przednią szybę czy czujniki parkowania. Pod maską natomiast pracuje dobrze znany 130-konny diesel o pojemności 1,9 l, sprzężony z 6-biegową, manualną przekładnią.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Szczerze mówiąc, szkoda, że nie ma tu bardziej spektakularnego silnika, który jeszcze podwyższyłby wartość auta. Mimo to cena wydaje się całkiem rozsądna. Włoski dealer żąda kwoty 31 tys. euro, co daje równowartość 132 tys. zł. Współcześni konkurenci podobnej klasy, kosztują podobnie, choć marne szanse, że kiedykolwiek będą zyskiwać na wartości jak ten saab. Chyba, że marka, pod którą występują, zostanie zlikwidowana.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/15] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach