WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Egzamin na prawo jazdy - jak się uchronić przed jego unieważnieniem?

Jak pokazał przykład pani Pauliny z Łodzi, najlepiej byłoby włączyć stoper wraz z rozpoczęciem egzaminu i pilnować czasu. Pytam prawnika, czy coś jeszcze może uchronić nas przed niekorzystną decyzją marszałka wojewódzkiego, który ma prawo odebrać prawo jazdy lub unieważnić egzamin.

Egzamin na prawo jazdy można zakończyć po 25 minutach, ale tylko wtedy, gdy kandydat na kierowcę wykonał wszystkie zadania.Egzamin na prawo jazdy można zakończyć po 25 minutach, ale tylko wtedy, gdy kandydat na kierowcę wykonał wszystkie zadania.
Źródło zdjęć: © fot. Piotr Kamionka/Reporter/East News
Marcin Łobodziński

Pani Paulina z Łodzi zdała egzamin na prawo jazdy i odebrała dokument, który po miesiącu jej unieważniono. Decyzja marszałka województwa to nie złośliwość - egzamin trwał o minutę za krótko i nie przeprowadzono wszystkich manewrów. Pani Paulina nie ponosi tu żadnej winy, ale prawo jest prawem.

Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule:

Zapytałem Oskara Możdżynia, właściciela serwisu Auto Prawo, o możliwości, jakie ma kandydat na kierowcę, by uchronić się przed takimi zdarzeniami. Niestety nie mam dobrych wiadomości.

  • Kierowca nie ma szans skutecznie kontrolować egzaminatora w zakresie tego, czy egzamin został przeprowadzony poprawnie. Warto natomiast pamiętać o tym, że egzamin na prawo jazdy kat. B powinien trwać minimum 40 minut - mówi Oskar Możdżyń. - Skrócenie egzaminu do 25 minut jest możliwe, jeśli w tym czasie egzaminowany wykonał wszystkie zadania wymienione w Rozporządzeniu w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, a wynik egzaminu jest pozytywny.

W związku z powyższym wydaje się, że jedyne, co możemy zrobić, to zerknąć na zegarek i upewnić się, że egzamin zakończył się po upływie 40 min. Gdy egzaminator przerwie po 25 minutach i uzna, że zdaliśmy, warto choćby "nieśmiało" zapytać, czy zrobiliśmy wszystkie zadania.

  • Należy pamiętać, że zgodnie z § 27 pkt 6 Rozporządzenia, egzaminator ma obowiązek poinformować o nieprawidłowym wykonaniu konkretnego zadania. Nie jest więc to złośliwość lub chęć zdenerwowania kandydata na kierowcę przez egzaminatora, a jego obowiązek. Pamiętajmy również, że dwukrotne nieprawidłowe wykonanie tego samego manewru skutkuje negatywnym wynikiem egzaminu - dodaje prawnik.
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej