WAŻNE
TERAZ

Polska wygrywa z Finlandią - taką reprezentację chcemy oglądać!

Dodge Challenger SRT Demon w oficjalnej zapowiedzi

Nie od dziś wiadomo, że Amerykanie mają fantazję. Jeśli chodzi o moc i osiągi (w szczególności przyspieszenie na prostej), nie uznają kompromisów. Już niebawem, w Nowym Jorku zadebiutuje Muscle Car z krwi i kości będący tego najlepszym dowodem - Challenger SRT Demon.

Obraz
Aleksander Ruciński

Już sama nazwa brzmi groźnie i stanowi przedsmak tego, co przygotował dla nas Dodge. Amerykanie poszli na całość i postanowili stworzyć w pełni legalne, homologowane auto drogowe, będące jednocześnie wyścigowym bolidem, pozwalającym startować w wyścigach na prostej. Choć najpopularniejszy dystans to oczywiście 1/4 mili, nowy Challenger powinien świetnie sprawdzić się także w dłuższych potyczkach.

Dowodem na to, że Dodge nie żartuje, są chociażby tylne koła o średnicy 18 cali i szerokości... 11 cali. Obuto je w masywne opony Nitto NT05R w rozmiarze 315/40. Będzie to więc pierwsze, seryjnie produkowane auto, standardowo opuszczające salon na oponach do drag racingu. Oprócz tego Challeger SRT Demon charakteryzuje się zwiększonym rozstawem kół i poszerzonym nadwoziem. Wszystko po to, by zapewnić maksymalną przyczepność tylnej osi.

Obraz

Opony nie będą tu miały łatwego życia. Pod maskę trafi bowiem 6,2-litrowe HEMI V8 znane z Challengera SRT Hellcat, choć nieco wzmocnione. Oznacza to więcej niż707 KM i 650 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Warto wspomnieć, że Hellcat osiąga setkę w 3,6 sekundy i rozpędza się do 320 km/h. Demon ma być znacznie szybszy.

Nie tylko za sprawą wspomnianego ogumienia i większej mocy ale również zmodyfikowanej aerodynamiki, innej skrzyni biegów oraz masy, obniżonej o 91 kg w stosunku do Hellcata. Brzmi dobrze? Zdecydowanie. Choć pewnie wielu uzna taki samochód za bezsensowny, trzeba docenić Amerykanów za odwagę i kultywowanie tradycji szalonej motoryzacji, tak rzadkiej we współczesnym, poprawnym politycznie i ekologicznym świecie.

Cage | Challenger SRT® Demon | Dodge

Jeśli tak jak ja nie możecie doczekać się oficjalnego debiut Demona, musicie uzbroić się w cierpliwość. Oficjalna premiera nastąpi dopiero podczas kwietniowego salonu w Nowym Jorku. Do tego czasu Dodge będzie sukcesywnie podgrzewał atmosferę kolejnymi szczegółami i zapowiedziami.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Nowy, elektryczny Mercedes GLC - niech stanie się światłość!
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy