Wleczesz się za traktorem? Podwójna ciągła to nie zakaz wyprzedzania
Czy zawsze podwójna ciągła oznacza zakaz wyprzedzania? Przepisy drogowe są w tej kwestii zaskakująco jasne, choć nie zawsze intuicyjne.
Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej: co mówią przepisy?
Podwójna linia ciągła na jezdni jest jednym z najczęściej spotykanych znaków poziomych. Zgodnie z przepisami, jej głównym zadaniem jest rozdzielanie pasów ruchu o przeciwnych kierunkach, co oznacza zakaz przejeżdżania przez nią. Nie oznacza to jednak automatycznego zakazu wyprzedzania.
Przepisy ruchu drogowego zabraniają wyprzedzania w miejscach takich jak wierzchołki wzniesień, zakręty oznaczone znakami ostrzegawczymi oraz skrzyżowania, z wyjątkiem tych o ruchu okrężnym.
Istnieją sytuacje, w których wyprzedzanie na podwójnej ciągłej jest dozwolone. Można wyprzedzać pojazdy wolnobieżne, ciągniki rolnicze oraz jednoślady, pod warunkiem, że nie dochodzi do najechania na linię. Kluczowe jest, aby pas ruchu był wystarczająco szeroki, by zachować wymagany prawem odstęp. Innymi słowy: jeśli zmieścisz się na swoim pasie bez najeżdżania na linię, możesz wyprzedzić traktor lub rowerzystę. W praktyce trudno znaleźć takie miejsca.
Szykując się do wyprzedzenia, powinniśmy starać się być widoczni w lusterkach maszyn rolniczych i unikać wyprzedzania, jeśli nie jesteśmy pewni, że zostaliśmy zauważeni.
Najechanie na podwójną ciągłą wiąże się z mandatem w wysokości 200 zł. Jeśli na drodze spotkamy nie tylko linię podwójną ciągłą, ale i znak B-25 "zakaz wyprzedzania", trzeba poczekać na koniec odcinka z zakazem. W przeciwnym razie grozi nam znacznie surowsza kara, niż za samo przekroczenie linii podwójnej ciągłej - tutaj przewidziany mandat to aż 1000 zł i 15 pkt. karnych.