Mandat 250 zł i 2 punkty. Kierowcy często nie wiedzą, co oznacza znak

Znak B-13, przedstawiający symbol wybuchającego samochodu, można zauważyć w okolicach tuneli czy w gęsto zabudowanych obszarach miejskich. Mimo że symbol wygląda jak rysunek z kreskówki, znak dotyczy konkretnej grupy pojazdów. Najczęściej wcale nie chodzi o zwykłe samochody.

Źródło zdjęć: © GDDKiA | Krzysztof Nalewajko

Chociaż na znak B-13 można natknąć się stosunkowo rzadko, nie możemy go lekceważyć. Oznacza on "zakaz wjazdu pojazdów z towarami wybuchowymi lub łatwo zapalnymi". To może zwrócić uwagę u osób jadących samochodem zasilanym gazem LPG lub przewożących np. kanister z benzyną. Wbrew pozorom nie muszą oni szukać innej trasy.

Znak B-13
Znak B-13 © Materiały prasowe | GDDKiA

Znak B-13 odnosi się do pojazdów transportujących towary klasy ADR, czyli materiały niebezpieczne. Ponieważ tego typu przewozy odbywają się najczęściej za pomocą pojazdów ciężarowych, symbol samochodu na znaku może wprowadzać w błąd. Dodatkowo pojazdy wykonujące wspomniany transport muszą być oznaczone specjalnymi pomarańczowymi tablicami ostrzegawczymi w kształcie kwadratu.

Kogo dokładnie dotyczy znak B-13? Uważać na niego powinni przewoźnicy realizujący transport towarów klasyfikowanych zgodnie z przepisami dotyczącymi przewozu drogowego towarów niebezpiecznych, klas 1, 3, 4.1, 4.2, 4.3, 5.1, 5.2 oraz gazów łatwopalnych klasy 2 (w ilościach wymagających odpowiedniego oznakowania).

  • Klasa 1 – materiały wybuchowe i przedmioty z materiałami wybuchowymi;
  • Klasa 3 – materiały zapalne ciekłe;
  • Klasa 4.1 – materiały zapalne stałe, materiały samoreaktywne i stałe materiały wybuchowe odczulone;
  • Klasa 4.2 – materiały piroforyczne oraz materiały i przedmioty samonagrzewające się;
  • Klasa 4.3 – materiały wydzielające gazy palne w zetknięciu z wodą;
  • Klasa 5.1 – substancje utleniające;
  • Klasa 5.2 – nadtlenki organiczne.

Znak B-13 jest najczęściej umieszczany tam, gdzie przewożone towary mogą stanowić duże zagrożenie, gdyby doszło do wypadku. Dlatego spotykamy go głównie w pobliżu tuneli, zapór wodnych, zabytkowych budowli czy w gęsto zabudowanych obszarach miejskich.

Znak można spotkać także przy ulicach, przy których znajdują się ważne czy newralgiczne instytucje państwowe. Przykładem może być ul. Rakowiecka w Warszawie, gdzie znajduje się (nieczynny już dziś) areszt śledczy. Za złamanie zakazu kierowca może otrzymać mandat w wysokości 250 zł i 2 punkty karne.

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach