Clarkson bez Top Gear? Już nie mogę się doczekać

Prawda jest taka, że Top Gear nie poradzi sobie bez Clarksona, ale Clarkson bez Top Gear poradzi sobie doskonale. Szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać jego najnowszej książki i nowego programu.

Obraz
Marcin Łobodziński

Jeremy Clarkson to postać kontrowersyjna i w wielu kręgach znienawidzona, ale faktem jest, że zbudował coś, czego nie udało się do tej pory nikomu. Lubię oglądać inne programy motoryzacyjne niezależnie od tego, jaki poziom prezentują. Fani motoryzacji uwielbiają Chrisa Harrisa, inni lubią program Fifth Gear, ale przeciętny zjadacz chleba zaśnie, zanim Harris skończy swoje wywody – swoją drogą interesujące – na temat supersamochodów. Natomiast oglądając Fifth Gear ma się wrażenie, że prezenterzy próbują naśladować Top Gear i robią to dość nieudolnie. Nie można bowiem naśladować czegoś, co jest na najwyższym poziomie. Nie twierdzę, że Top Gear to najlepszy program motoryzacyjny, ale taki kompromis między rozrywką a merytorycznym przekazaniem informacji na temat samochodów nie zostanie nigdy przez nikogo osiągnięty. Żaden program motoryzacyjny nie przyciągnie tylu widzów co Top Gear. Wszystko jest dziełem Clarksona.

Lubię Jamesa Maya i Richarda Hammonda, ale nie wyobrażam sobie Top Gear bez Clarksona. Mam gdzieś co o kim sądzi i jakim jest człowiekiem, dla mnie gdy oglądam Top Gear liczy się to, co było jego zadaniem – zaoferowanie mi rozrywki. I prawda jest taka, że bez niego, nawet najlepsze dowcipy Maya i Hammonda nie są w ogóle śmieszne. Bez mimiki, trafnych, ironicznych żartów i kompletnie absurdalnych puent Jeremy’ego, Top Gear umrze. Jestem tego pewny, bo z trudem obejrzałem kiedyś trzy odcinki amerykańskiego Top Geara (czyt. Top Gear bez Clarksona), który był zwyczajnie nudny. Może bawi on za oceanem, ale w Europie chyba nie do końca. Dlaczego? Próba naśladowania zawsze kończy się tragicznie jeśli nie jest to kabaret.

Podsumowując jeden wątek twierdzę, że Top Gear właśnie przeszedł do historii, bo bez Clarksona, nawet jeśli BBC w każdym odcinku wyśle małpę w LaFerrari w kosmos, program nie będzie już przyciągał widzów jak wcześniej. I choć nie jestem wielkim miłośnikiem Top Gear, po prostu lubię oglądać go gdy akurat mam czas (dobrze że jest tysiąc powtórek), to przez krótką chwilę byłem smutny, dowiadując się, że to już koniec. Zwłaszcza, że ostatnie odcinki jakie oglądałem rozbawiły mnie do łez. Chodzi o najgorszy samochód w historii i ten o Peugeotach. Jednak po chwili uświadomiłem sobie, że nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre.

Jeremy Clarkson jest już wolny od BBC, a nie jest to nowicjusz w mediach, więc poradzi sobie doskonale. Na pewno dostanie wiele ofert od konkurencyjnych stacji i powstanie również książka, która będzie opisywała jego pracę w Top Gear, analogicznie do książki Bena Collinsa „Człowiek w białym kombinezonie”. Nikogo by nie obchodziła autobiografia tego faceta, gdyby nie była to biografia Stiga. Przeczytałem tę książkę szybciej niż jakąkolwiek inną, choć byłem wówczas na wakacjach. Tymczasem nie przeczytałem do końca żadnej książki Clarksona, ale na pewno przeczytam tę, która jeszcze nie powstała. I czekam na nią z niecierpliwością, tak jak na nowego Clarksona w nowym programie o samochodach.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Ukradł "blachy" na złość. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Ukradł "blachy" na złość. Teraz grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik