Powstawały tam fiaty, teraz wyjadą chińskie auta. Obejdą podatki

Chińczycy nie zamierzają złożyć broni i znajdują sposób na ekspansję na rynku europejskim. Gdy grozi im widmo taryf celnych, postawili na wybudowanie fabryki na Węgrzech. Ale i Polska jest na dalekowschodnim celowniku.

YANTAI, CHINA - JANUARY 10 2024: New BYD cars wait to be loaded onto a newly completed ro-ro ship named BYD Explorer No.1 for her maiden voyage in Yantai in east China's Shandong province. China's BYD has overtaken Tesla as the world's largest maker of pure-electric vehicles. (Photo credit should read TANG KE / Feature China/Future Publishing via Getty Images)Na razie przypływają do Europy, ale samochody marki BYD będą produkowane na Węgrzech
Źródło zdjęć: © GETTY | Future Publishing
Mateusz Lubczański

Chińczycy wzięli na celownik europejski rynek motoryzacyjny, a cena, jaką przychodzi zapłacić za produkty dalekowschodniej myśli technicznej, okazuje się bardzo przystępna. Brytyjska marka MG, choć będąca już w chińskim konglomeracie SAIC, jest w stanie zaoferować nieźle wyglądającego SUV-a za ok. 80 tys. zł.

Nic więc dziwnego, że europejscy producenci zaczęli bić na alarm, a Unia Europejska zastanawia się nad nałożeniem ceł, które ukróciłyby ekspansję na Starym Kontynencie. Ale gdy Unia się zastanawia, Chiny robią – w tym wypadku podejmują decyzję o budowie fabryki na Węgrzech, gdzie będą powstawać hybrydy i pojazdy elektryczne. A skoro powstaną w UE, nie będą obłożone (aż tak dużymi) podatkami.

Nowy rozdział

BYD (Build Your Dreams, czyli Zbuduj Swoje Marzenia) postawi zakład w węgierskim mieście Szeged w ciągu dwóch lat. Na północy tego kraju ma za to powstać fabryka baterii. Już od kilku lat BYD produkował autobusy. Michael Shu, dyrektor zarządzający europejską częścią przedsiębiorstwa stwierdził, że firma chce mieć co najmniej 10 proc. rynku pojazdów elektrycznych na Starym Kontynencie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Baic Beijing 5 - jest jak hotel, ale nie ten w Europie

Węgry mają już zakłady BMW, Mercedesa czy Suzuki. Nieoficjalnie mówi się, że kraj zyskuje w oczach inwestorów niskimi kosztami siły roboczej.

Nie tylko Wegry starają się coś na tym ugrać. Podczas gdy MG (a więc i SAIC) szukają miejsca dla europejskiej fabryki, chiński Leapmotor może wykorzystać włoski zakład w Mirafiori. Byłoby to możliwe dzięki współpracy z gigantem Stellantis. Mówiąc prościej: chińskie, tanie auta wyjeżdżałyby z fabryki, która dała nam takie auta jak Fiat 500, Uno czy Panda.

Nie jest tajemnicą, że Włosi chcą zwiększyć krajową produkcję samochodów. Nieoficjalnie trwają rozmowy z chińskim Chery, który to planuje wprowadzić do Europy takie obco brzmiące marki jak Omoda czy Jaecoo. Dyrektor europejskiej komórki, Jochen Tueting w rozmowie z agencją Reuters stwierdził, że sprzedaż będzie na tyle wysoka, że można brać pod uwagę budowę zakładu. Nieoficjalnie jest jeszcze szansa na przejęcie fabryki w Barcelonie po Nissanie. Cóż, znak czasów.

A co z Polską?

Co istotne, choć nie ma na razie informacji o budowie fabryki chińskich aut w Polsce, już wiadomo, że Omoda chce stworzyć w naszym kraju magazyn części, co pozwoliłoby na zbudowanie sieci serwisowej. Dokładna lokalizacja nie jest jeszcze znana.

Z kolei inny chiński gigant, właściciel Volvo i dostawca płyty podłogowej do polskiej Izery, Geely, ma jeszcze ciekawszy pomysł. Pod koniec 2023 roku pojawiły się informacje, że w (nieistniejącej) fabryce Izery w Jaworznie mogą powstać modele z Chin.

– Jest wola współpracy. Trwają rozmowy, jak dokładnie mogłoby to wyglądać. Muszę przyznać, że dla nas byłoby to bardzo korzystne rozwiązanie. Powszechnym problemem na rynku motoryzacyjnym jest to, że fabryki nie są wykorzystywane w 100 proc., tylko pracują na część swoich możliwości – powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland.

Na razie jednak harmonogram prac przewiduje, że pierwsze egzemplarze Izery wyjadą z fabryki dopiero w 2026 roku. Do tego czasu chińskie auta nie będą już niecodziennym widokiem na polskich drogach.

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów