Chery Tiggo już w Polsce. Rzuci wyzwanie Kii
Można się już pogubić! Na polski rynek wjeżdża kolejna chińska marka – Chery. Sam koncern o tej nazwie jest właścicielem Omody i Jaecoo, które "zażarły" w naszym kraju. Ale i to nie koniec premier.
Do maja 2025 roku Omoda i Jaecoo zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji sprzedaży chińskich marek w Polsce. To, jakby nie patrzeć, robiące wrażenie 2475 i 2137 egzemplarzy. Liderem pozostaje MG, na które zdecydowało się 5357 osób.
Przynęta więc zadziałała i Chery (koncern) robi kolejny krok, wprowadzając do Polski Chery (markę). W ofercie znajdziemy na razie dwa SUV-y z serii Tiggo – 7 i 8. Współdzielą one rozwiązania techniczne Omody, a są skierowane do bardziej konserwatywnych klientów, ceniących funkcjonalność. Ciekawe, czy Chińczycy nie zrobią sobie "niespodzianki" jak GM w latach 90. XX wieku, gdy marki jednego koncernu wbijały sobie noże w plecy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samochód Roku Internautów Wirtualnej Polski 2025: Dacia Bigster
Pod maską dostajemy jednostkę 1,6 l o mocy 147 KM. Alternatywą jest hybryda mająca 279 KM (Omoda podaje znacznie wyższą moc, bo po prostu sumuje silniki elektryczny i spalinowy, zamiast podawać faktyczną moc systemową).
Tiggo 7 bierze na celownik Kię Sportage czy Hyundaia Tucsona. Oczywiście Polska jest rynkiem wrażliwym na ceny, więc Chińczycy grają bardzo agresywnie. Wersja essential kosztuje 124 900 zł, a otrzymujemy 18-calowe felgi, światła LED-owe, kamerę cofania, 6 głośników, bezkluczykowy dostęp czy dwustrefową klimatyzację. Wystarczy jednak dorzucić 10 tys. zł i mamy skórzane, podgrzewane fotele czy bezprzewodową ładowarkę.
Wnętrza modeli Tiggo są nie tylko podobne do siebie, ale i do innych samochodów z Chin. Dwa ekrany przed kierowcą, ładowarka na środku i masa elementów zaciągniętych z europejskich marek. Pierwsze wrażenie jest pozytywne, ale na ostateczny werdykt wolę poczekać do czasu, gdy auta już przyjadą na testy.
Tiggo 8 jest konkurentem nieco większych SUV-ów, ale tak naprawdę jest nieco dłuższym Tiggo 7 (różnicę widać między innymi na słupkach C). Tutaj ceny startują od 149 900 zł z silnikiem 1,6 l lub 169 900 zł za hybrydę 1,5 l o mocy 279 KM.
Koncern Chery najwyraźniej już wyciągnął doświadczenia z wprowadzania poprzednich marek do Polski i od razu może zaproponować finansowanie na poziomie 1 proc. wartości auta (we współpracy z bankiem Santander).
1 lipca działalność rozpocznie 11 punktów dealerskich, ale plany już obejmują ponad 40 salonów. Chery daje 7 lat gwarancji (do 150 tys. km) oraz do 8 lat na baterie w hybrydach. Marka przygotowała już magazyn z częściami i zapewnia, że jest w stanie je dostarczyć do serwisu w ciągu 24 godzin.
No i najważniejsze: to nie koniec ekspansji koncernu. Ma on w planach wprowadzić też markę Exlantix.