WAŻNE
TERAZ

Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków

Ceny na polskich autostradach. Płacimy tyle co we Francji

W wakacje, jak co roku, miliony Polaków ruszą w drogę do miejsca wypoczynku. Wiele osób wybierze autostrady. Sprawdziliśmy, jakich cen mogą się spodziewać.

Kierowcy płaczą i płacąKierowcy płaczą i płacą
Źródło zdjęć: © East News/MONKPRESS
Tomasz Budzik

A1

Rozciągnięta pomiędzy Gdańskiem a polsko-czeską granicą w Gorzyczkach autostrada ma jeszcze dużą lukę od Piotrkowa Trybunalskiego po obsługujący Katowice i przyległą aglomerację port lotniczy w Pyrzowicach. Droga jest płatna na odcinku od Torunia do Gdańska (ściślej pomiędzy Swarożynem a Rusocinem). Operatorem tego fragmentu jest Amber One. Cena za pokonanie pełnego odcinka dla samochodów osobowych i motocykli wynosi 29,90 zł. Oznacza to, że stawka za kilometr to 0,16 zł.

Alternatywą dla płatnego odcinka jest jazda drogą krajową nr 91. Podróż pomiędzy Toruniem a Pruszczem Gdańskim zajmie nam wówczas 2 godziny i 40 minut. Jadąc autostradą, zaoszczędzimy godzinę i dwadzieścia minut.

Opłaty wnosi się ręcznie w punktach poboru opłat. Od 1 lipca 2019 r. w pełni funkcjonować ma elektroniczna metoda płatności. Co ważne, nie wymaga ona zakupu żadnego urządzenia. Wystarczy aplikacja, którą można zainstalować w telefonie, i doładowanie konta w aplikacji. Wówczas, zbliżając się do bramki, wystarczy zwolnić do nakazanej prędkości. Kamera sczyta numer rejestracyjny samochodu i podniesie szlaban. Dzięki temu, że w tym systemie kierowcy nie muszą się zatrzymywać, przepustowość ma być dwukrotnie wyższa niż w przypadku tradycyjnej płatności.

Mapa autostrad nie jest zbyt imponująca
Mapa autostrad nie jest zbyt imponująca © mat. pras.

A2

Część autostrady A2 to odcinek koncesyjny, na części opłaty pobiera GDDKiA, a część jest darmowa. Zacznijmy od tej pierwszej.

Pomiędzy Koninem a Świeckiem autostrada jest zarządzana przez spółkę Autostrada Wielkopolska. Pełna opłata za samochód osobowy czy motocykl wynosi 78 zł. Jeśli przeliczymy to na długość odcinka, wynoszącą 238 km, to okaże się, że średnio za kilometr płacimy blisko 31 groszy.

Alternatywą jest jazda drogami krajowymi: 92, 32, 11 i 15. Podróż zajmie jednak 4 godziny i 6 minut - o dwie godziny dłużej niż autostradą. Opłaty wnosi się na bramkach gotówką, kartą płatniczą lub paliwową.

Na odcinku A2 z Konina do Strykowa autostrada wciąż jest płatna, ale pozostaje w zarządzie GDDKiA. Za pokonanie 100 km kierowca auta osobowego płaci 9,90 zł. To 10 gr za każdy kilometr. Zmotoryzowani, którzy nie chcą płacić, wybiorą drogi krajowe 92 i 91. Taka podróż zajmie mniej więcej dwie godziny, czyli o 50 minut dłużej, niż w razie skorzystania z autostrady.

Na autostradach zarządzanych przez GDDKiA istnieje możliwość elektronicznej płatności, jednak by skorzystać z takiego systemu, należy wyposażyć się w urządzenie viaAUTO. Kosztuje ono 135 zł, więc nie jest to rozwiązanie dla osoby, która nie jeździ tym odcinkiem regularnie.

A4

Najdłuższa z polskich autostrad również posiada odcinki bezpłatne i płatne, będące w zarządzie GDDKiA oraz koncesjonariusza. Jeśli chodzi o ten ostatni, to znajduje się on pomiędzy Krakowem a Katowicami. Za motocykl zapłacimy 10 zł, a za samochód osobowy 20 zł. Stawka za kilometr dla samochodu wynosi 33 grosze.

Płatności można dokonać za pomocą systemu A4Go. Potrzebne jest jednak do tego urządzenie. Kaucja za nie wynosi 50 zł. Na placu poboru opłat wydzielone są pasy dla korzystających z tego systemu, a transakcja trwa mniej więcej 4 sekundy. Alternatywna, bezpłatna trasa, prowadzi drogą krajową nr 79. Z Krakowa do Katowic dotrzemy w godzinę i 25 minut, czyli o blisko 50 minut wolniej niż autostradą.

Nadzorowany przez GDDKiA płatny fragment autostrady A4 rozciąga się od Bielan Wrocławskich do Sośnicy. Za odcinek o długości 151 km zapłacimy 15,10 zł, co daje stawkę 10 gr za kilometr. Alternatywą jest droga krajowa 94, którą podróż na tym odcinku zajmie 2 godziny i 40 minut. To o godzinę i 10 minut wolniej niż autostradą.

Jest drogo

Autostradowa sieć Polski nie imponuje. Na odcinkach zarządzanych przez koncesjonariuszy ceny są jednak europejskie. Dla porównania na chorwackiej A1 pomiędzy Zagrzebiem a Zadarem za kilometr zapłacimy 30 groszy. Na liczącym 313 km odcinku autostrady z Marsylii do Lyonu stawka za kilometr wynosi 34 gr.

Znacznie taniej będzie w krajach, gdzie obowiązuje system winietowy. Za miesiąc jazdy autostradami w Czechach zapłacimy 73 zł, za dwa miesiące jazdy w Austrii - 114 zł. W Szwajcarii można kupić jedynie roczną winietę. Kosztuje ona jednak równowartość 152 zł. To mniej niż zapłacimy za dwie podróże płatnymi odcinkami polskiej A2.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Unia chce tanich aut. Wcześniej je zabiła
Unia chce tanich aut. Wcześniej je zabiła
VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA, wykorzystując zamysł Trumpa
VW powierzył mu stworzenie amerykańskiej marki. Tak Niemcy chcą podbić USA, wykorzystując zamysł Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Octavia za mniej niż 500 zł miesięcznie. Czyżby presja Chińczyków?
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
To koniec Jeepa Wranglera w Polsce. Ostatnie egzemplarze na sprzedaż
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy
Test: Ineos Grenadier – jeszcze lepszy i do tego tańszy