Bugatti Centodieci bez nadwozia wygląda obłędnie. Zdjęcia 1600-konnego potwora z hamowni

Pokazany światu po raz pierwszy w 2019 roku limitowany model Bugatti nabiera realnych kształtów. Producent pochwalił się właśnie zdjęciami z przygotowań prototypu do produkcji. Ukazują one, jak potężna i piękna mechanika kryje się pod kontrowersyjnym nadwoziem.

Bugatti Centodieci podczas testów na hamowni (2021) (fot. Bugatti)Bugatti Centodieci podczas testów na hamowni (2021) (fot. Bugatti)
Mateusz Żuchowski

Centodieci to najnowszy model pochodzący z manufaktury Bugatti. Bardziej precyzyjne byłoby określenie "najnowsza pochodna Bugatti Chirona", choć w niczym to nie umniejsza jego rangi. Dla bazującego na swego czasu najszybszym i najmocniejszym produkcyjnym samochodzie świata modelu stworzono całkowicie nowe nadwozie.

Nieznacznie podniesiono również moc silnika. Ośmiolitrowa jednostka składająca się z aż szesnastu cylindrów generuje teraz aż 1600 KM i 1180 Nm, co w połączeniu z napędem na cztery koła przekłada się na przyspieszenie do 100 km/h w 2,4 sekundy, do 200 km/h w 6 s i prędkość maksymalną na poziomie 380 km/h.

Bugatti stworzy zaledwie dziesięć egzemplarzy tego niesamowitego dzieła. Każdy z nich został wyceniony przez producenta na co najmniej 8,9 miliona dolarów, czyli równowartość około 35 milionów złotych. Naturalnie tak wysoka wartość nie stanęła na przeszkodzie, by wszystkie sztuki znalazły swoich właścicieli jeszcze przed oficjalnym ujawnieniem modelu publiczności.

Bugatti twierdzi, że samochody te niedługo trafią do swoich właścicieli. Od momentu zaprezentowania modelu koncepcyjnego w roku 2019 producent mozolnie pracuje nad przekuciem go w wersję produkcyjną. Choć zbudowanych zostanie zaledwie dziesięć sztuk, producent opisuje, że model ten musi przejść dokładnie ten sam proces homologacyjny jak każdy inny samochód seryjny.

Bugatti Centodieci podczas testów na hamowni (2021) (fot. Bugatti)
Bugatti Centodieci podczas testów na hamowni (2021) (fot. Bugatti)

Prototyp przeszedł już etap testowania podwozia i układu napędowego na hamowni w fabryce firmy w Molsheim. Na zdjęciach uwagę przykuwa przede wszystkim rama wykonana w całości z włókna węglowego oraz niezwykle rozbudowany układ chłodzenia. W Centodieci składa się na niego w sumie aż dziesięć chłodnic i wiele metrów rur i przewodów. W ciągu minuty pracy przez wielki silnik i cztery turbosprężarki może przewinąć się nawet 800 litrów cieczy chłodzącej i nawet 60 tys. litrów powietrza.

Teraz przed pracownikami z Alzacji kilka miesięcy dopasowywania szczegółów nadwozia do norm produkcyjnych. Zgodzicie się chyba jednak ze mną, że Centodieci robi dużo większe wrażenie bez przykrycia nadal budzącą kontrowersje co do swojej estetyki i niefortunnie nawiązującej do Bugatti EB110 karoserii.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/7] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach