BMW X5 i X6 M50d – ile kosztują w Polsce?

Kiedy BMW opublikowało oficjalne informacje dotyczące najmocniejszej jednostki wysokoprężnej w swojej ofercie, było jasne, że poza Serią 5 pojawi się ona także pod maską bliźniaczych modeli X5 oraz X6. Teraz niemiecki producent zaktualizował konfigurator na swojej stronie internetowej. Pojawił się cennik muskularnych kolosów.

Obraz
Bartosz Pokrzywiński

Kiedy BMW opublikowało oficjalne informacje dotyczące najmocniejszej jednostki wysokoprężnej w swojej ofercie, było jasne, że poza Serią 5 pojawi się ona także pod maską bliźniaczych modeli X5 oraz X6. Teraz niemiecki producent zaktualizował konfigurator na swojej stronie internetowej. Pojawił się cennik muskularnych kolosów.

Trzeba przyznać, że BMW zareagowało naprawdę szybko. Już wcześniej w sieci krążyły domniemane polskie cenniki aut z przepotężnym dieslem, ale teraz, niedługo po tym jak w konfiguratorze pojawiło się BMW M550d, dołączyły do niego także X-y. Co ciekawe, w przeciwieństwie do Serii 5, w przypadku SUV-a i SAC-a, niemiecki producent zrobił całkowicie nową kategorię, określając je jako pojazdy "X".

Konfigurator jest w pełni działający dla X5, w przypadku X6 brakuje jeszcze zdjęć. Szkoda, że BMW nie oferuje tej jednostki wysokoprężnej w autach bez sportowych pakietów, z możliwością ich dokupienia - tak jak w przypadku słabszych odmian X5 czy Serii 5. Wtedy zdziwienie na twarzy kierowców Porsche Cayenne S czy Audi Q7 V12 TDI byłoby jeszcze większe.

BMW X6 M50d
BMW X6 M50d

Pod maską X5 oraz X6 M550d xDrive pracuje 3-litrowa jednostka wysokoprężna wspomagana 3 turbosprężarkami. Całość generuje 381 KM oraz 740 Nm momentu obrotowego. W przypadku X5 pozwala to na przyspieszanie od 0 do 100 km/h w 5,4 s, X6 z kolei przyspiesza do 100 km/h o 0,1 s szybciej. Auta legitymują się średnim spalaniem na poziomie 7,5 l oleju napędowego na 100 przejechanych km. Warto dodać, że Audi Q7 z jeszcze mocniejszym dieslem V12 o pojemności 6,0 l generującym 500 KM (119 KM więcej) oraz 1000 Nm momentu obrotowego, na taki sam sprint potrzebuje 5,5 s.

Za Audi trzeba w Polsce zapłacić 618 600 zł. BMW X5 M50d xDrive kosztuje od 372 900 zł, natomiast X6 z ceną wyjściową 395 000 zł jest droższe o 22 100 zł. Różnica cenowa pomiędzy najtańszymi wersjami BMW oraz Audi wynosi więc aż 245 700 zł, czyli zaledwie 20 000 zł mniej od ceny X5 xDrive30d.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • BMW X5 M50d
  • Obraz
  • Obraz
  • BMW X6 M50d
  • Obraz
[1/9] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Dacia Duster z pakietem Sleep. Sprawdziłem, nie polecam
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.