Używany Nissan 350Z - typowe awarie i problemy

Wiele osób chcąc kupić sportowe japońskie coupe lub roadstera nie wie na co się zdecydować. Rynek wręcz przesycony jest japońskimi autami do ostrzejszej jazdy. Jeśli jednak nie stać Was na ostatnią generację Hondy NSX, a Toyota Celica po prostu Wam nie wystarcza warto rozważyć zakup Nissana 350Z.

Nissan 350Z RoadsterNissan 350Z Roadster
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Nissan
Artur Kuśmierzak

Ten wytwór japońskich inżynierów z Jokohamy zadebiutował w 2002 roku na amerykańskim rynku, Europejczycy mogli go zakupić już rok później. W 2004 roku do oferty dołączyła wersja z materiałowym dachem, czyli po prostu roadster. Po dwóch latach samochód przeszedł drobny facelifting, a moc wysokoobrotowego silnika DOHC podskoczyła od 280 do 300 KM.

Rok 2007 to kolejna modyfikacja silnika, który tym razem moc podkręcono do 313 KM, taki zasób koni mechanicznych pozwala najświeższej wersji Nissana 350Z połknąć pierwszą setkę w 5,7 sekundy, dzięki czemu uda nam się zawstydzić niejednego kierowcę Hondy S2000, która pierwszą setkę osiąga w nieco ponad 6, a dokładniej 6,2 sekundy.

Nissan 350Z
Nissan 350Z © mat. prasowe / Nissan

Przez cały okres produkcji pod maską Nissana biło to samo 6-cylindrowe serce w układnie widlastym o pojemności 3,5-litra wykorzystywane również w autach z emblematem Infiniti. Napęd przekazywany jest oczywiście na koła tylne za pośrednictwem 6-biegowej przekładni manualnej bądź 5-stopniowego automatu. Samochód nie należy do przesadnie awaryjnych jednak bywa wrażliwy na ostre traktowanie, zwłaszcza na polskich drogach.

Nissan 350Z
Nissan 350Z © mat. prasowe / Nissan

W zawieszeniu zbyt delikatne okazują się być wahacze. Ponadto drogowe szaleństwa użytkowników dość skutecznie skracają żywot sprzęgła, opon, a także klocków i tarcz hamulcowych. Niektóre egzemplarze miewają też problemy z rozbudowaną elektroniką.

Zawodny jest również osprzęt silnika, posłuszeństwa może tu najczęściej odmówić czujnik położenia wału korbowego czy przepływomierz. Użytkownicy Nissana skarżą się z kolei na zbyt szybko zużywające się synchronizatory drugiego, piątego i szóstego biegu przekładni ręcznej.

Nissan 350Z
Nissan 350Z © mat. prasowe / Nissan

Dość poważną awarią jest gaśnięcie silnika zaraz po odpaleniu, a także przy dużych prędkościach podczas jazdy na biegu jałowym. Przyczyną takiego zachowania jednostki napędowej jest najczęściej zanieczyszczona przepustnica. Kierowcy narzekają również na nadmierne zużycie oleju przez silnik. Do drobnych niedomagań należy zaliczyć miedzy innymi defekt odbojów klapy bagażnika czy wyłączanie się głośników audio przy ostrym hamowaniu.

Ceny Nissana 350Z na rynku aut używanych zaczynają się od około 40 000 zł, dostępne są też auta sprowadzone z USA, jednak z powodu ich niejasnej przeszłości zalecamy wybierać auta kupione w kraju z udokumentowaną historia serwisową.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów