Audi SQ7 oraz SQ8 z mocnym benzyniakiem V8 w Ameryce. My musimy zadowolić się dieslem

Audi zaprezentowało właśnie sportowe wersje swoich największych SUV-ów przeznaczone na rynek amerykański. SQ7 i SQ8 - bo o nich mowa - występują tam z benzynowym silnikiem V8. To znacznie ciekawszy napęd niż występujący w Europie, czterolitrowy diesel.

SQ7 i SQ8 dzielą tę samą technikę. Różnią się tylko wyglądem i charakterem.SQ7 i SQ8 dzielą tę samą technikę. Różnią się tylko wyglądem i charakterem.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

Jeśli mieszkacie w Europie i chcecie kupić mocnego SUV-a Audi, jesteście skazani na diesle. Coraz ostrzejsze normy emisji spalin sprawiły, że wiele topowych modeli tej niemieckiej marki występuje wyłącznie z silnikiem wysokoprężnym. W przypadki SQ7 i SQ8 jest to 4-litrowy, doładowany turbodiesel, który generuje 435 KM mocy i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Świetny silnik, lecz Amerykanie dostali jeszcze lepszy. Debiutujące właśnie za Oceanem amerykańskie wydania sportowych SUV-ów Audi też mają pod maską 4-litrowe V8, tyle że benzynowe, o znacznie większej mocy 507 KM. Trudno nie odnieść wrażenia, że taki motor znacznie lepiej pasuje do charakteru sportowego SUV-a, tym bardziej że liczba niutonometrów w tym przypadku także nie rozczarowuje - jest ich dokładnie 769.

Osiągi są oczywiście lepsze niż w przypadku diesla. I to znacząco - SQ8 z benzyniakiem rozpędza się do 100 km/h w 4,4 sekundy, podczas gdy diesel potrzebuje 4,8 sekundy. Ośmiostopniowa, automatyczna przekładnia oraz napęd na cztery koła Quattro nie różnią się od europejskiej odmiany. Podobnie jak prędkość maksymalna ograniczona elektronicznie do 250 km/h.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat. prasowe

Duże, mocne i bardzo szybkie SUV-y Audi powinny przypaść Amerykanom do gustu. Szczególnie, że wyglądają naprawdę okazale. W kwestii wyposażenia, czy stylistyki nie przewidziano większych zmian. Nawet podwozie jest równie wyrafinowane co w Europie - wykorzystuje system tylnych kół skrętnych, elektromechaniczne stabilizatory, czy opcjonalny, sportowy dyferencjał zdolny poradzić sobie z 80% mocy przekazanej na tylną oś.

Duże Audi z benzyniakiem trafią do amerykańskich salonów wiosną bieżącego roku. Ceny nie są jeszcze znane. Przypominamy, że w Europie za wysokoprężne SQ7 oraz SQ8 trzeba wyłożyć odpowiednio 449 900 zł lub 508 940 zł.

Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów