Aston Martin wyprodukuje 25 egzemplarzy DB5, auta z filmu o Jamesie Bondzie

Najsłynniejszy samochód kinowy, czyli Aston Martin DB5 Jamesa Bonda z "Goldfingera" ponownie wyjedzie z fabryki brytyjskiej stajni. Produkcja zostanie wznowiona, by oddać klientom 25 nowych egzemplarzy. Cena oczywiście jest powalająca, ale to nie jest zwykłe auto.

Aston Martin DB5 z filmu "Goldfinger"Aston Martin DB5 z filmu "Goldfinger"
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

Jak donoszą zagraniczne media, auto zostało wycenione przez producenta na 2,75 mln funtów bez podatków. W prostym przeliczeniu na złotówki jest to kwota niebagatelna – 13,7 mln zł!

Tyle jest warta dla Astona Martina praca osób, które wytwarzają ręcznie model DB5 na nowo, stosując nowoczesną technologię i maszyny. Wyprodukowanie pojazdu trwa 4500 roboczogodzin, co wraz z materiałami daje kwotę 611 funtów na godzinę. Co ciekawe, nie zdecydowano się na w pełni oryginalny model DB5, lecz na samochód filmowy, który ma mieć wszystkie gadżety z "Goldfingera" z 1964 r.

W aucie znajdą się więc karabiny maszynowe, oczywiście w formie atrap, a także rozpylacz dymu, ostrza do przecinania opon czy obrotowe tablice rejestracyjne. W środku zaś jest ekran radaru, telefon na drzwiach kierowcy czy podłokietnik z panelem do obsługi gadżetów. Opcjonalnie, jeśli klient sobie zażyczy, auto może zostać wyposażone w zdejmowany panel dachu po stronie pasażera.

Produkcja Astona Martina DB5
Produkcja Astona Martina DB5 © fot. mat. prasowe

Pod maską znajdzie się 4-litrowa jednostka 6-cylindrowa o mocy podniesionej względem oryginału do 294 KM. Zasilana jest trzema gaźnikami. Silnik ma być zgrany z 5-biegowym automatem, który przenosi napęd na tylną, zeszperowaną oś.

Podobnie jak silnik, cała mechanika pojazdu jest udoskonalana względem oryginału, gdyż dawniej nie było możliwie produkowanie aut z taką precyzją jak dziś. Można więc śmiało stwierdzić, że z jednej strony klienci otrzymają auto lepsze od oryginału, z drugiej zaś, że jest to typowy restomod. DB5 są produkowane ręcznie w ramach programu Continuation Cars, podobnie jak wcześniej DB4.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/17] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach